Oczywiście, będę się starał, tylke że w pracy mi mam zablokowane większość for, a po 8-10h przed komputerem, w domu staram się nawet nie siadać do monitora i tak umknęło mi kilka miesięcy... ach to życie w pośpiechu. Dopiero tutaj mam czas nadrobić zaległości, poczytać maile itd
Co do pobytu, to nie wiem ile osób było w szpitalu na klinikach we Wrocławiu, ale więcej moja noga tu nie postanie ;)
Samo leczenie nie jest złe - 3 razy smarowanie, lampy 4/tydzien, więc pewnie jak po tygodniu mnie wypuszczą, to będę dojeżdzał na resztę. Do życzenia pozostaje jedzenie ( ale to zawsze można się we własnym zakresie się zaopatrzeć ) i warunki sanitarne. Żadnego mydła, papieru, jak widziałem jak łóżko zmieniają między pacjentami to aż boję się ciałem dotknąć materaca, z którego wszystko się ześlizguje i rano człowiek budzi się na nim, zamiast na pościeli na prześcieradle.
Mam nadzieję, że nie wyjdę stad z żadnym bonusem...