Mam na imię Marta, mam 35 lat i 2 miesiące temu zdiagnozowano u mnie łuszczycę wysiewną. Śmieszna sprawa, jak byłam z pierwszymi objawami u dermatologa to Pani doktor stwierdziła, że to choroba cywilizacyjna, na pewno nie łuszczyca. Dała mi jakieś leki, które nie miały prawa pomóc i tak przez 2 tygodnie traciłam czas. Na wizycie u innego lekarza od razu usłyszałam, że to łuszczyca i powiem Wam szczerze, że to było jak wyrok. Ale jakoś daje rade i w innym wątku napisze Wam co jest moim magicznym środkiem.
Pozdrawiam