Moja łuszczyca

Moja łuszczyca

Postprzez Marek z Olsztyna » 19 Sty 2010, 12:21

Witam, moja historia z łuszczycą zaczęła się gdy miałem 8 lat. Pierwsze objawy to pojedyncze krostki ,tu i tu, na początku nikt nie myślał ze to łuszczyca, ani rodzice , ani lekarz w miejscowej przychodni, no a już tym bardziej ja... No i zaczęło się - lekarze dermatolodzy itd i szpital, dwa tygodnie leczyli mnie w szpitalu a raczej próbowali leczyć (wspomnę że był to rok 1990). Byłem cały w krostach twarz, głowa ciało. Po tych dwóch tyg. bez większego efektu wypisali mnie do domu, chyba poza tym że śmierdziałem smołą nic się nie zmieniło. Pamiętam wtedy że rodzice dowiedzieli się czegoś na temat ziołolecznictwa tej choroby i w niedługim czasie miałem już załatwione ziółka do picia :wink: . I nie wiem jak o tym tu mówić żeby ktoś zemnie nie zadrwił ale po dwóch tyg picia ziół, choroba ustąpiła zupełnie, czasem myślę sobie że choroba sama się cofnęła a zioła tylko w tym pomogły. Od tamtej pory problemów z łuszczycą nie miałem w ogóle, do 21 roku życia, tak jakby choroby nie było. Poszedłem do wojska i choroba wróciła, mam wysypy co 2-3 lata byłem też dwa razy w szpitalu.Gdy leczę się w domu choroba cofa się po 2 tyg i jest ok, jednak na kolanach i na łokciach mam ją cały czas od kilku już lat. Staram się nie używać maści sterydowych, może też dlatego choroba nie bardzo znika z tych części ciała. Ogólnie nie mam zbyt obwitych wysiewów, więc o tyle jest mi łatwiej walczyć z tą chorobą. Wspomnę jeszcze tylko że ziółka te piję do dziś i muszę powiedzieć że bez wątpienia łagodzą objawy choroby, bynajmniej u mnie. Skład tych ziół posiadam więc jeśli ktoś był by zainteresowany chętnie pomogę. Pozdrawiam Marek.
Marek z Olsztyna
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 1
Rejestracja: 19 Sty 2010, 11:23

Re: Moja łuszczyca

Postprzez szater » 26 Sty 2010, 20:03

Mysle ze kazdy kto, już jakis czas choruje na łuszczyce zna wspaniały wpływ ziól na złagodzenie wysypów. Mnie niepokoi jedno zbyt długo pite zioła maja całkiem odwrotne działanie. Niczego nie mozna bezkarnie i bez ograniczen stosowac. Wydaje mi sie że powinienes odstawic na jakis czas ziola. Co do kolan i łokci bardzo dobrze działa na te miejsca masc cygnolinowa. Można sie pozbyc całkowicie zmian. :D
szater
 

Re: Moja łuszczyca

Postprzez puma » 09 Lut 2010, 17:49

ja zachorowałam na łuszczycę jakieś 25 lat temu. nikt w mojej rodzinie wcześniej nie chorował. miałam szczęście trafić do dobrego lekarza, i wcale nie był to dermatolog tylko lekarz ogólny. pamiętam, że powiedział, że to mi nie będzie przeszkadzało w życiu, i w zasadzie miał rację :D . nie byłam przerażona tą chorobą bo zwyczajnie jej nie znałam. zresztą w młodych latach nie była tak uciążliwa. później tak jak wszyscy trafiałam na różnych dermatologów, do dziś nie trafiłam na tego właściwego, i od kilku lat leczę się sama. ostatni wysyp tak mnie zniechęcił,że odpuściłam sobie wszelkie maści, co oczywiście doprowadziło do jeszcze gorszego wysypu :( . dopiero jak weszłam na forum i zobaczyłam że nie jestem sama w tej walce to naszły mnie nowe chęci na leczenie, jestem już po wizycie w... aptece :lol: ale dojrzewam do wizyty u dermatologa :lol:
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Moja łuszczyca

Postprzez Master of Chaoss » 09 Lut 2010, 19:42

Mysle ze tu nie nalezy sie poddawac, poki nie jest uciazliwe da sie wytrzymac ale jak sie odpuszcza... pozniej ciezko sie nastawic ze bedzie ok i tak dalej, dmuchaj na zimne, jak potem masz jeszcze nerwy leczyc dodatkowo, bo nie wychodzi leczenie, zanim sprawdza na co reagujesz najlepiej troche czasu moze uplynac i testowanie, nie zniechecaj sie i udaj sie najpredzej jak mozesz do dermatologa :)
Dlaczego narodziłem się demonem? Cóż innego mogło powstać z umysłu, który mnie stworzył? Jestem zarówno jego optymizmem i pesymizmem, spokojem i szaleństwem, powodzeniem i porażką, miłością i nienawiścią, porządkiem i chaosem - jestem jego demonem...
Awatar użytkownika
Master of Chaoss
Administrator
Administrator
 
Posty: 176
Rejestracja: 12 Sty 2010, 19:02
Miejscowość: Połczyn Zdrój - Rugby

Re: Moja łuszczyca

Postprzez BT37 » 09 Lut 2010, 20:25

Pumo, myślę, że Przemko dobrze Ci radzi. Tylko nie kończ na jednym lekarzu, chyba, że trafisz na dobrego dermatologa. Jeśli dermatolog nawet jesli będzie miał tytuły profesorskie zaproponuje Ci na dzień dobry maści sterydowe lub powie Ci, że w fałdach skóry masz smarować jakimś sterydem to odpuść sobie tego lekarza. Bywasz na forach, więc wiesz, że istnieją też leki niesterydowe. A po wizycie u dermatologa opowiedz nam jak było, a ja trzymam kciuki.
Pozdrawiam cieplutko :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Moja łuszczyca

Postprzez puma » 09 Lut 2010, 20:45

jesteście kochani :D jutro zadzwonię do dermatologa i spróbuję umówić się na wizytę. dam wam znać na kiedy mam wizytę. takiego wsparcia właśnie mi potrzeba :P żadna z moich bliskich koleżanek nie wie o mojej chorobie (widocznie nie są aż tak bliskie) więc nie może mnie wspierać. fajnie, że wy jesteście :P
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Moja łuszczyca

Postprzez BT37 » 10 Lut 2010, 00:11

Jesteśmy tu po to, by Cię wspierać, pomagać Ci w miarę naszych mozliwości :) .
Każdy inaczej zmaga się z łuszczycą, moi znajomi wszyscy wiedzą na co choruję, nikt z nich się ode mnie nie odsunął, to wspaniali ludzie. Ale Ty musisz dojrzeć do takiej decyzji, by mówić o swojej chorobie. Każdy z nas to przechodzi w życiu. I jakkolwiek by nie było to my będziemy zawsze z Tobą. Głowa do góry, teraz wizyta u dermatologa, a potem... kto wie... Życie jest wszak piekne... :D
Trzymaj się, a my trzymamy kciuki :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Moja łuszczyca

Postprzez puma » 10 Lut 2010, 21:11

nie potrafię rozmawiać o mojej chorobie, nawet z najbliższymi. po prostu udaję, że nic się nie dzieje. choruję tyle lat i ciągle jest to dla mnie krępująca sprawa. tu jest łatwiej bo nikt mnie nie zna.
a co do dermatologa to zadzwoniłam dzisiaj i wizytę mam dopiero za trzy tygodnie. nie dało się wcześniej bo niestety mam takią głupią pracę, że ciężko się wyrwać. ale cieszę się, że coś już robię :D
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Moja łuszczyca

Postprzez BT37 » 10 Lut 2010, 22:37

Zrobiłaś już pierwszy krok, a to bardzo dużo :) . Przyjdzie taki dzień, że nauczysz się akceptować siebie z chorobą, a potem już będziesz mogła spokojnie mówić całemu światu, że chorujesz na łuszczycę bez żadnego skrępowania. Wszystko wymaga czasu. Cieszę się, że się zdecdowałaś na ten krok.
Pozdrawiam serdecznie :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Moja łuszczyca

Postprzez STARY LUSZCZYK » 11 Lut 2010, 09:50

noo..w momencie kiedy luszczycy juz nie da sie ukryc..kiedy zagosci na stale na widocznych czesciach ciala to wtedy bedziesz zmuszona zaczac o niej mowic znajopmym..bo zaczna sami pytac.a na ogol zaczynaja od..,,,jezu..co ty masz na recach?..to grzybica?..a nie jest to zakazne?,,..i wtedy dochodzisz do wniosku iz trza spoleczenstwo poinformowac :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
STARY LUSZCZYK
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
 
Posty: 32
Rejestracja: 01 Lut 2010, 13:16

Następna

Wróć do Moja historia i życie z łuszczycą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

cron