Jutro jadę do lekarza, bo jest gorzej, zmiany są bardzo czerwone, pieką, szczypią i pomimo natłuszczań i kąpieli, czuję, takie "ściąganie" na tych zmianach. Odebrałam dzisiaj z apteki maść z ichtiolem, nie mam doświadczenia w jej stosowaniu, posmarowałam się i chyba zostawię na noc, ale ze względu na dodatek pasty cynkowej, czuję tzw. "suchość" moich zmian. Postanowiłam, że odpocznę od cygnoliny troszkę
Dzisiaj kiedy rozmawiałam, z tą dermatolog (telefonicznie), ona zasugerowała, że może powinnam zgodzić sie na leki tj. sandimmum lub neotigason, ale ja nie chcę, boje się
Nie wiem dlaczego, ale jestem nastawiona na leczenie - naświetlaniem:)
Antonia "lodołamacz" zamówiony, czekam na przesyłkę, oczywiście poinformuję o efektach kąpieli
Serdecznie was pozdrawiam
Agata