Witam Was
Ta nasza zima to nigdy nas chyba nie ospóści
Nadal się smaruję mam parę zmian nie dużo ich jest a;e dalej je leczę, jestem szczęśliwa to wszystko dzięki WAM
Mam stare zdjęcia na komputerze moich zmian które robiłam rok temu i jak na nie popatrze to jest ogromna poprawa, nie które osoby wiedzą o czym piszę bo widziały te zdjęcia ale jeśli ktoś by chciał to mogę je wstawić jak było kiedyś a jak jest teraz. Bo zaczynałam opisywać cały przebieg leczenia na innym forum bo tego jeszcze nie znałam więc jeśli tak można(podać link do innego forum) to mogę podać Wam do tamtej mojej histori opisywanej, tak zaczęłam leczenie
http://forum.luszczyce.pl/moje-leczenie ... t1584.html trochę tych stron tam jest nie wiem czy będzie Wam się chciało tyle czytać
a Ty kontynuuję pisanie. I jak porównam pierwsze moje zdjęcia a tymczasowy mój stan skóry to jest świetnie ale ty tylko dzięki WAM, fajnie mieć takie zdjęcia bo widać postępy. I fajnie mieć takich ludzi przy sobie jak Wy. Mam dzięki Wam duże oparcie wszystkiego mogą się dowiedzieć i uczyć od WAS
Mam nadzieję że wszystko będzie przebiegało pomyślnie i w lato które w końcu kiedyś nadejdzie rozbiorę się do stroju kąpiekowego
a przede wszystkim będę mogła przebierać się w pracy bo wcześniej tego nigdy nie robiłam bo się wstydziłam i wolałam już zakładać koszulkę firmową w domu żeby uniknąć komentarzy czemu masz takie krosty itp
A jeszcze tylko dodam że mój jeden łokeć jakoś oporczywie nie chce się zagoić mam go czerwonego, łuski na nim nie ma, bo zmiany na ciele ok zagajają się i czasem wychodzą nowe ale leczę się a ten łokeć odkąd zaczęłam się leczyć to nie chce się ruszyć.
A za głowę nie mogę jakoś się wziąć i zmobilizować ale postaram nie długo się poprawić