Historia mojej łuszczycy.

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez Artur » 03 Cze 2013, 22:06

Witam. Wykorzystałem wiedzę i doświadczenie Basi , która z powodzeniem leczenie opiera na formach naturalnych. Przez trzy tygodnie skórę głowy oraz miejsca zmian na pozostałych częściach ciała smarowałem lekiem Echinapur. Jest to maść ze składnikiem dominującym w postaci wyciągu z jeżówki purpurowej. Preparat ma zabarwienie brunatne , znośny zapach i dość przyzwoicie się zmywa. Maść uporała się ze wszystkimi zmianami nawet opornymi. Efektem ubocznym jest mocne przesuszenie skóry zwłaszcza głowy. Kilkanaście dni po zakończeniu kuracji na głowie ponownie pojawiają się zmiany. Pozostałe miejsca chorobowe wyglądają na zaleczone. Maść jest produktem ziołowym ma umiarkowaną cenę i wykazuje działanie lecznicze. Podziękowania dla Basi. Pozdrawiam. :ladybug4
Artur
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 55
Rejestracja: 25 Gru 2012, 00:19

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez henia » 03 Cze 2013, 23:27

Artur napisał(a):[...] Efektem ubocznym jest mocne przesuszenie skóry zwłaszcza głowy. Kilkanaście dni po zakończeniu kuracji na głowie ponownie pojawiają się zmiany[...]

Arturze gratuluję "złotego srodka", to takie wazne żeby mić czym sie odbić w sensie oręż w reku :brawo

Co do cytatu - moim zdaniem, to nie skutek uboczny, to nieskuteczność mazidła. Mam tak ze swoim balsamem z nagietka - piękniście zdejmuje łuskę ale niestety nie leczy. Pozdrawiam :ladybug4
henia
 

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez basia46 » 04 Cze 2013, 07:32

Ta maść nie daje takich objawów u mnie ale skoro tak masz ja bym teraz co wieczór natłuszczała to maścią z wit A a rano zmyła :D
"Można żyć na dwa sposoby: jakby cuda nie istniały, i jakby - wszystko było cudem. Wierzę w ten drugi sposób". - A. Einstein
Awatar użytkownika
basia46
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 612
Rejestracja: 03 Gru 2011, 14:20

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez Artur » 30 Sty 2014, 22:14

Witam. Mam kłopot z łuszczycą umiejscowioną na powiekach i w okolicach oczu. Zmiany w tych miejscach pojawiały się już kilka razy i każdy kolejny wysyp trudniej zaleczyć. Miejsca zmian nawilżam dermokosmetykami , stosuję okłady z naparu herbaty , ale to okazuje się niewystarczające . Co myślicie o zastosowaniu maści Protopic ? Będę wdzięczny za Wasze rady . Pozdrawiam.
Artur
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 55
Rejestracja: 25 Gru 2012, 00:19

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez marys55 » 30 Sty 2014, 23:11

Do Artura,poczatkowo protopic pomaga na dluzej,ale pozniej skora przyzwyczaja sie i dziala tylko na pare dn.Ja na powieki stosowalam masc cortinef,protopic stosowalam tylko na czolo.
marys55
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 16
Rejestracja: 12 Lut 2010, 19:22

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez Szater » 31 Sty 2014, 10:35

w naszym przypadku wszystko stosowac mozna tylko przez jakis czas bo skóra sie uodparnia.Protopick ma te zalete ze mozna go dłużej stosowac,po zaleczeniu zmian mozna dosmarowywac co drugi ,trzeci dzien i nie trzeba stosowac codziennie.Pisze o stosowaniu takim okazjonalnym gdyż własnie Tacrolimus-czyli głowny skladnik masci działa MIEJSCOWO,nie gromadzi sie w skórze.
cortinef to niestety masc sterydowa...wiec stosowac pod opieka i za zaleceniem lekarza,ostroznie i tylko najwyżej 2tyg. :)
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

Re: Historia mojej łuszczycy.

Postprzez Edyta44 » 12 Lut 2014, 01:11

Super że sa takie nowosci pomocne w leczeniu i cudowni ludzie tu właśnie jak Beatka ,Henia i wiele wiele innych miłych osób,Pozdrawiammmm :gwiazdka9
Edyta44
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 2
Rejestracja: 12 Lut 2014, 01:07

Poprzednia

Wróć do Moja historia i życie z łuszczycą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości

cron