Jestem po kilku nieskutecznych terapiach łzs , jedynie pomaga mi ARAVA .W 2004 w szpitalu wyprowadzono mnie Aravą 20mg z wielkiego cierpienia. Po 2 latach przyjmowania jej uzyskałam okres remisji 5 lat cudownego życia.
Przyszedł kolejny rzut choroby, gorszy...(może i wiek swoje dokłada )Powróciłam do Aravy...i znowu powstałam z martwych.Niestety nie obejmuje mnie refundacja,leczona byłam z próbek od firmy farm. Nie mogę przerwać brania po półrocznej kuracji z tak dobrym skutkiem.To dla mnie być albo nie być...Błagam o pomoc w uzyskaniu każdej ilości leku resztek ,po czyjejś nieskończonej terapii z powodu skutków ubocznych, jakiejś recepty refund. czy próbek.Każda tabletka jest dla mnie cenna jak złoto.
Katarzyna