Maść nagietkowa

Maść nagietkowa

Postprzez vitaminka » 16 Lut 2013, 15:32

Oryginalna maść nagietkowa

Według wielu osób tradycyjna maść nagietkowa przyrządzona według receptury ks. Kneippa tj. na bazie smalcu wieprzowego posiada najskuteczniejsze działanie.Wyjątkowe działanie tej maści może wynikać z chemicznej budowy smalcu, która wykazuje duże powinowactwo do ludzkiego tłuszczu skórnego, dzięki czemu maść bardzo dobrze przenika w głębokie warstwy skóry a tym samym - ma szybsze i silniejsze działanie od innych, sporządzonych na innej bazie.

Maść nagietkowa posiada wszechstronne zastosowanie - stosuje się ją przede wszystkim w celach leczniczych, znakomite efekty przynosi stosowana przy żylakach, egzemie, wszelkich podrażnieniach skóry (np. odparzenia u małych dzieci), w trudno gojących się ranach - odleżynach, w leczeniu spękanej skóry (pęknięcia na palcach, stopach, brodawkach sutkowych, w kącikach ust).

Składniki:

kostka smalca wieprzowego
dwie duże garście świeżych płatków nagietka
(można zastąpić suszonym)

Smalec roztapiamy w rondelku, dodajemy płatki i mieszamy, zdejmujemy z ognia i odstawiamy. Gdy smalec wystygnie kolejny raz podgrzewamy go i przecedzamy całość przez sitko do odpowiedniego pojemnika, przechowujemy w lodówce.
buziaczki...
Antonia
Awatar użytkownika
vitaminka
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 621
Rejestracja: 24 Wrz 2012, 18:02

Re: Maść nagietkowa

Postprzez marynarz » 16 Lut 2013, 18:56

Może faktycznie czas wrócić do metod naszych prababek, tylko wtedy świnki nie łykały antybiotyków w paszach, rosły rok a nie 4 m-ce, więc pewnie i smalec był zdrowszy. :gwiazdka7
marynarz
 

Re: Maść nagietkowa

Postprzez basia46 » 16 Lut 2013, 19:00

Ja wróciłam do tych metod i nie żałuje leczą nie gorzej jak nowoczesne terapie
serwowane nam chorym
może trochę wolniej i każdy musi trafić na swój złoty środek ale działają nie szkodząc przy okazji :D
"Można żyć na dwa sposoby: jakby cuda nie istniały, i jakby - wszystko było cudem. Wierzę w ten drugi sposób". - A. Einstein
Awatar użytkownika
basia46
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 612
Rejestracja: 03 Gru 2011, 14:20

Re: Maść nagietkowa

Postprzez marynarz » 16 Lut 2013, 19:30

Miałem takie okresy, że wystarczyła zwykła wazelina do natłuszczania i pierwsze słoneczko przynosiło reemisję,a na obecną chwilę nic nie pomaga. Stosowałem akurat kiedyś maść nagietkową od Bonifratrów też fajnie pomagała nawilżyć skórę. A w pełni drogie przedmówczynie się zwami zgadzam,może powolna naturalna metoda przynosi wolniej poprawę, ale jest później długi efekt ustąpienia objawów. Tylko, że nieraz i to w połączeniu z dietą, zdrowym stylem życia, dawką optymizmu,też nie pomaga i trzeba sięgnąć po silniejsze środki, a to przynosi poprawę na krótki czas i powrót ze zdwojoną siłą. Częstym błędem lekarzy jest to, że zapominają o skutkach ubocznych leków.
A ważne jest by "lecząc chorobę nie zabić pacjenta"
:gwiazdka7
marynarz
 

Re: Maść nagietkowa

Postprzez vitaminka » 16 Lut 2013, 21:13

Wstawiłam ten przepis, bo sama go wypróbowałam. :gwiazdka9 Maśc robiona w domu okazała się nieporównnywalnie skuteczniejsza od maści kupnych, chociaż na smalcu ze "świnki karmionej chemią". Trochę mniej było tej chemii w świńskim smalcu niż w sterydach, którymi ty karmisz swoją skórę, :lol a babcie nasze nie były aż tak beznadziejnie głupie jak myślisz, przynajmniej nie wszystkie. :wink: Mój sposób odżywiania możesz sobie podejrzeć na forum, hi hi... czasami skuszę się na fastfooda z MacDonalda i nie widzę w tym nic wstydliwego. Tobie nie radzę, bo to niezdrowo! Humorek też mi przeważnie dopisuje, wazeliny nie próbowałam, bo nie było takiej potrzeby...ogólnie nie narzekam, na łuszczycę też nie... :banan0
buziaczki...
Antonia
Awatar użytkownika
vitaminka
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 621
Rejestracja: 24 Wrz 2012, 18:02

Re: Maść nagietkowa

Postprzez Artur » 16 Lut 2013, 23:05

Vitaminko w Swoich wcześniejszych postach pisałaś o własnoręcznie wykonanej maści nagietkowej, oraz o tym, że z powodzeniem ją stosujesz. Fajnie, że umieściłaś sposób jej wykonania. Ja w swoim ogrodzie wysieję nasiona nagietka lekarskiego i spróbuję wykonać maść według przepisu. :kwiatek1
Ostatnio edytowany przez Artur, 20 Lut 2013, 18:23, edytowano w sumie 1 raz
Artur
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 55
Rejestracja: 25 Gru 2012, 00:19

Re: Maść nagietkowa

Postprzez basia46 » 16 Lut 2013, 23:16

Tylko, że nieraz i to w połączeniu z dietą, zdrowym stylem życia, dawką optymizmu,też nie pomaga i trzeba sięgnąć po silniejsze środki, a to przynosi poprawę na krótki czas i powrót ze zdwojoną siłą. Częstym błędem lekarzy jest to, że zapominają o skutkach ubocznych leków.
A ważne jest by "lecząc chorobę nie zabić pacjenta"

Ja z silniejszych środków zeszłam na naturalne i nie żałuje
ale do naturalnych metod potrzeba cierpliwości
i obserwować swój organizm
tu nie ma recepty z rozpiską co kiedy i po ile :D :D
"Można żyć na dwa sposoby: jakby cuda nie istniały, i jakby - wszystko było cudem. Wierzę w ten drugi sposób". - A. Einstein
Awatar użytkownika
basia46
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 612
Rejestracja: 03 Gru 2011, 14:20

Re: Maść nagietkowa

Postprzez vitaminka » 17 Lut 2013, 00:06

Artur napisał(a):Ja w swoim ogrodzie wysieję nasiona nagietka lekarskiego


Bardzo słuszna decyzja. Nagietek jest rośliną jednoroczną, a na stanowisku wilgotnym i słonecznym chętnie wysiewa się sam zdobiąc ogród i służąc naszemu zdrowiu. Płatki jego kwiatów są lekarstwem, ale także można je dodawać do sałatek i zdobić potrawy i torty. Nagietek można hodować nawet na balkonach w gazonach, a razem z nasturcją wiszącą stworzą przepiękną kompozycję.
Nasturcje to jednoroczne rośliny o kolorowych kwiatach. Sok z tej rośliny zabija drobnoustroje, które przyczyniają się do zapalenia płuc, anginy, czerwonki, dyfterytu oraz tyfusu. Surowe pączki kwiatowe nasturcji o ostrym aromacie można podawać przy zapaleniu oskrzeli, migdałków, grypie oraz przewlekłych bronchitach. Ponieważ liście nasturcji zawierają sporą ilość witaminy C, kwiat ten może skutecznie wyleczyć przeziębienie.
buziaczki...
Antonia
Awatar użytkownika
vitaminka
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 621
Rejestracja: 24 Wrz 2012, 18:02

Re: Maść nagietkowa

Postprzez marynarz » 17 Lut 2013, 09:39

Witam, chyba nie do końca ktoś czyta moje poprzednie posty, lub ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
vitaminka napisał(a): babcie nasze nie były aż tak beznadziejnie głupie jak myślisz
proszę wskazać jeden fragment mojego postu w którym nazywam babcie głupimi.
Odnoszę się do stwierdzenia zaczerpniętego z publikacji "Ojca Grande przepisy na zdrowe życie", który zwraca uwagę na sztucznie pędzone, nasycone hormonami i antybiotykami mięso
marynarz napisał(a):Może faktycznie czas wrócić do metod naszych prababek, tylko wtedy świnki nie łykały antybiotyków w paszach, rosły rok a nie 4 m-ce, więc pewnie i smalec był zdrowszy. :gwiazdka7
sugestia o stosowanie sterydów przez moją osobę:
vitaminka napisał(a):Trochę mniej było tej chemii w świńskim smalcu niż w sterydach, którymi ty karmisz swoją skórę

nigdzie nie pisałem o sterydach, zachwalając metody naturalne:
marynarz napisał(a):A w pełni drogie przedmówczynie się zwami zgadzam,może powolna naturalna metoda przynosi wolniej poprawę, ale jest później długi efekt ustąpienia objawów

jednocześnie stwierdzając, że są przypadki w których trzeba sięgnąć po silniejsze środki które przynoszą szybką poprawę ale i skutki uboczne w przypadkach skrajnych
marynarz napisał(a):trzeba sięgnąć po silniejsze środki, a to przynosi poprawę na krótki czas i powrót ze zdwojoną siłą. Częstym błędem lekarzy jest to, że zapominają o skutkach ubocznych leków.
w całym poście nie było zdania o Pani sposobie odżywiania, który bym krytykował
vitaminka napisał(a): Mój sposób odżywiania możesz sobie podejrzeć na forum, hi hi... czasami skuszę się na fastfooda z MacDonalda i nie widzę w tym nic wstydliwego. Tobie nie radzę, bo to niezdrowo!
fragment mojego postu
marynarz napisał(a):Tylko, że nieraz i to w połączeniu z dietą, zdrowym stylem życia, dawką optymizmu,też nie pomaga
tą wypowiedzią stwierdzałem jednoznacznie, że w okresach silnego "ataku" choroby dbanie o siebie też nie pozwala na zapanowanie nad chorobą, która żyje swoim życiem.
W moich poprzednich postach dotyczących maści nagietkowej, nie napisałem jednego zdania którym mogłaby się Pani czuć urażona atakując moją osobę, popierałem stosowanie metod naturalnych
marynarz napisał(a): A w pełni drogie przedmówczynie się zwami zgadzam,
jako bezpiecznych, które również stosuję
marynarz napisał(a):Stosowałem akurat kiedyś maść nagietkową od Bonifratrów też fajnie pomagała nawilżyć skórę.

Z poważaniem Marynarz :gwiazdka7
marynarz
 

Re: Maść nagietkowa

Postprzez vitaminka » 17 Lut 2013, 12:31

Nie miałam zamiaru Pana obrazić, dziękiuję za Pańskie obszerne wyjaśnienia i serdecznie Pana przepraszam.
Z poważaniem, witaminka :ladybug6
Ostatnio edytowany przez vitaminka, 17 Lut 2013, 12:57, edytowano w sumie 1 raz
buziaczki...
Antonia
Awatar użytkownika
vitaminka
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 621
Rejestracja: 24 Wrz 2012, 18:02

Następna

Wróć do Maści robione

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron