Maść nagietkowa

Re: Maść nagietkowa

Postprzez marynarz » 17 Lut 2013, 12:47

Naprawdę się nie gniewam, to było takie małe sprostowanie. Cenię Pani rady zawarte w postach, są ciekawe, obszerne dostarczają ciekawych informacji. Pozdrawiam marynarz :gwiazdka7
marynarz
 

Re: Maść nagietkowa

Postprzez Marzena81 » 17 Lut 2013, 14:09

Witajcie :)
Ja też czytałam o stosowaniu właśnie takiej maści na smalcu. Znalazłam gdzieś w internecie.
Posadziłam nagietki, ale strasznie mi powysychały, no ale trochę suszonych mam i też w niedługim czasie zamierzam dla Leny zrobić.
Ostatnio wywaliło ją trochę na nogach. Na razie smaruję tylko nagietkową Heni :lol: , ale tamtej też bym spróbowała. Ciekawa jestem efektów.

Co więcej, gdzieś tam również kiedyś też wynalazłam, że na łuszczycę rąk pomaga... obieranie głowizny świniaczka. Coś w tym musi być.
Ja już od roku nic nie mam. Miałam jedną plamkę na udzie, ale w zimę zamiast się do kilku rozrosnąć, po prostu znikła. Ale jak jem kurczaka, czy też gotuję kości na zupę, to (chociaż może głupio się przyznać) żadnej kostce, chrząstce itp nie daruję. :mrgreen:
Marzena81
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
 
Posty: 32
Rejestracja: 03 Kwi 2012, 10:48

Re: Maść nagietkowa

Postprzez basia46 » 17 Lut 2013, 14:43

Prawidłowo Marzenko :D :D
"Można żyć na dwa sposoby: jakby cuda nie istniały, i jakby - wszystko było cudem. Wierzę w ten drugi sposób". - A. Einstein
Awatar użytkownika
basia46
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 612
Rejestracja: 03 Gru 2011, 14:20

Poprzednia

Wróć do Maści robione

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron