Dieta bezpszenna

Dieta bezpszenna

Postprzez Rogue » 10 Kwi 2010, 18:30

Podejrzewając, że u mnie wysiewy łuszczycy powoduje nietolerancja pokarmowa na pszenicę ( nie mylić z alergią i celiakią) starałam się stosować dietę bezpszenną. Nietolerancja pokarmowa charakteryzuje sie tym, że objawy występują po przekroczeniu dawki szkodliwego pokarmu i po dłuzszym czasie np. jedna porcja makaronu mi nie zaszkodzi za to druga taka już tak a skutki tego odczuje za kilka godzin, dni. Najpierw były tylko objawy ze strony przewodu pokarmowego potem dołaczyły inne: bóle głowy, spadek masy ciała , czasami wzrost wagi, świąd skóry, problemy z koncentracją, zmęczenie. Kiedy organizm niemógł juz "wyrobić" obdarował mnie zmianami na skórze a następnie bólami stawowymi. Najlepszym rozwiązaniem jak się okazało było przejście na dietę bezpszenną . Wraz z dietą oczyszczałam organizm zakwasem z buraków i dostawałam zastrzyki z biostyminy i witaminy B6 oraz środki redukujące łuskę . W diecie bezpszenicznej należy szczególnie unikać: klusek, pierogów, ciast oraz stosowania mąki pszennej , pasztetów, konserw mięsnych, mortadeli, parówek, makaronów, ketchupu, batonów itd. czyli wszystkiego co zawiera pszenicę. Można jeść warzywa i owoce, ryż, ryby, kasze jaglaną, gryczaną, jajka, groch, kukurydzę, żyto, jęczmień. Najlepszy zamiennik pszenicy to orkisz. Ma inną cząsteczkę białkową i mogą go używać uczuleni na pszenicę (nie mogą uczuleni na gluten). Jedzenie "bezglutenowe to nie pokarm "bezpszenny"". Niektóre bezglutenowe produkty zawierają np. olej pszenny, który jest tolerowany przez uczulonych na gluten, ale nie uczulonych na pszenicę. Jako, że nie jestem w stanie tak wszystkiego kontrolować i jest to "ciężka"dieta jem niedozwolone produkty starając się nieprzekraczać progu swojej tolerancji. Nieprzestrzegam diety rygorystycznie od jakiegoś czasu a jak sądzę nadchodzi czas, aby "wziąć "się za siebie. Próg tolerancji maleje mi z wiekiem albo sobie za bardzo popuszczam. :wink: Starość nieradość, młodość nie wieczność. Zastosowanie tej diety oraz środków pomocniczych okazało się pozytywne w skutkach. Pozdrawiam. :)
Rogue
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 79
Rejestracja: 02 Lut 2010, 00:28
Miejscowość: Tychy

Re: Dieta bezpszenna

Postprzez konik » 12 Kwi 2010, 08:21

Ja przez wiele lat nie mogłam jeść produktów z mleka krowiego. Jedyne co przyswajalam to masło. Kiedy przeprowadziłam sie na wieś kupilam sobie kozy ,poniewaz życie bez mleka w ogóle nie jest dla mnie możliwe. Piję je bez sensacji żołądkowo-trawiennych. Robie twarogi, jogurty,wiruję smietanę czasami robię masełko które jest tak samo smaczne tylko jaśniejsze.Jak widac kazdy organizm ma inna tolerancję i inne ograniczenia. Nie zauważylam u siebie reakcji na pszenicę , ale to moze dla tego że w mojej kuchni jest tak wielka róznorodnośc produktów że pszenica nie zajmuje jakiegos znaczacego miejsca. Uwielbiam wszelkie kasze, gryczaną, jaglana{pychota!!!},kukurydzianą, amarantus,orkiszową itd.Jesli sie je odpowiednio przyżadzi i podaje z dobrymi dodatkami to jest nie tylko zdrowo ale i pysznie.Ja kocham gotować,chciałam zostac kucharką.... niestety a moze stety decyzją mojego Taty jestem krawcem.Tak więc mam to wszystko co kobieta musi umieć :P . a ja jeszcze dodatkowo to lubię.Dodam że mam całkiem spory ogród a w nim włwsne warzywa, zioła,owoce.To jest może powód że tak długo żyję. Średnią wieku mojej rodziny przekroczyłam pięć lat temu, i choć coraz mniej sił i ból coraz bardziej dokucza ,robie po malutku to wszystko co do tej pory a jeszcze mogę podzielic się tym co mam z innymi. Najwazniejszą przyprawą jak wiecie jest miłośc :D i tej wam Wszystkim życzę. Baśka
Awatar użytkownika
konik
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 77
Rejestracja: 13 Lut 2010, 14:02

Re: Dieta bezpszenna

Postprzez MagsM » 06 Cze 2014, 21:17

Pisalam juz o tym dzis w innym temacie wiec jesli zasmiecam to przepraszam. Ja jako dziecko bylam silnie uczulona na gluten i juz ponad dziesiec lat zmagam sie z luszczyca. Zaczynam szukac powiazan miedzy jednym a drugim i od kilku dni w ktorych zaczytuje sie w artykuly i badania zaczynam powaznie myslec ze moze dalej jestem nietolerancyjna na gluten. Czesto tez jestem zmeczona, bez energii i miewam zapracia co jakis czas. Mysle powaznie by udac sie do lekarza na test, ale niestety tu gdzie mieszkam nie jest to takie proste.
MagsM
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 3
Rejestracja: 06 Cze 2014, 20:44


Wróć do Diety

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron