Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez BT37 » 23 Mar 2010, 18:23

Moi drodzy, wiem, że dla wielu z was łuszczyca to tylko drobny defekt skóry, ale czy na pewno ....
W związku z tym, ze staram się wiedzieć dużo, żeby pomagać innym wciąż szukam nowych materiałow, nowych informacji na temat łuszczycy, leczenia, przyczyn, skutków itd, itp.
Ostatnio przeczytałam w pewnym piśemku medycznym, ze np ludzie chorzy na łuszczycę trzy razy częściej zapadają na choroby serca, dalej już w 1908 roku stwierdzono związek łuszczycy z nadciśnieniem, ale dopiero teraz amerykańscy naukowscy potwierdzili badaniami tę zależność i tak ryzyko nadciśnienia w grupie osób chorych na łuszczycę jest o 17 % procent wyższe niż w tej samej grupie osób bez łuszczycy.Poza tym łuszczyca zwiekszo ryzyka zachorowania na raka skóry, prostaty oraz chłoniaka nieziarniczego.
Pozwólcie, ze tu wam zacytuję :


"Według prezentacji plakatowej, pacjenci z łuszczycą byli znacząco bardziej zagrożeni wszelkimi rodzajami raka (wskaźnik ryzyka HR = 1.55), rakiem skóry (HR = 1.75) oraz rakiem innym niż skóry (HR = 1.46) w porównaniu z grupą kontrolną. Pacjenci z łuszczycą byli także znacząco bardziej zagrożeni szczególnymi rodzajami raka, w rodzaju raka piersi (HR = 1.12), chłoniaka (HR = 1.87), chłoniaka nieziarniczego (HR = 1.75) oraz raka prostaty (HR = 1.22)

W wypowiedzi dla Reuters Health, dr Bau oświadczyła: „Stwierdzamy, że u pacjentów z łuszczycą istnieje o 56 proc. zwiększone ryzyko zachorowania na wszelkie rodzaje raka, w tym 76 proc. na raka skóry, 82 proc. na chłoniaka i 22 proc. na raka prostaty. Może to częściowo wynikać ze sposobu ich leczenia. Niektórzy byli poddawani fototerapii, o której wiadomo, że związana jest ze wzrostem zachorowalności na raka skóry. Jednak zwiększone ryzyko dotyczące innych rodzajów raka jest nowym odkryciem w danych z realnego świata w USA.”

Dodała, że „łuszczyca jest chorobą systemową sięgającą na pewno głębiej niż skóra. Nasze ustalenia podkreślają fakt, że naprawdę powinniśmy monitorować pacjentów nie tylko od strony objawów skórnych, lecz także ogólnego stanu zdrowia, schorzeń towarzyszących i samopoczucia”

Jest też jak wykazali naukowcy tajwańscy związek między otyłością, a łuszczycą. Tu również posłużę się cytatem :

"
"Wyniki badań z Tajwanu zostały opublikowane w grudniowym Archives of Dermatology.

Zawierają porównanie charakterystyki klinicznej 77 pacjentów z łuszczycą oraz 81 osób w tym samym wieku i tej samej płci, ale bez łuszczycy.
Pacjenci z łuszczycą częściej od osób z grupy kontrolnej byli otyli, chorowali na nadciśnienie i mieli podwyższony poziom glukozy we krwi.
Krew badanych została analizowana pod względem poziomu leptyny.

Podwyższony poziom leptyny był obecny częściej u kobiet, otyłych i u tych z podwyższonym ciśnieniem, zespołem metabolicznym lub łuszczycą.

Po dokonaniu korekty uwzględniającej płeć, body mass index i tradycyjne czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego, łuszczyca okazała się być niezależnie związana z hiperleptynemią. Zależność ta wiąże stan przewlekłego zapalenia w łuszczycy z zburzeniami metabolicznymi.

Pozwala to lepiej zrozumieć mechanizmy patofizjologiczne, ale także daje możliwości nowych terapii. Potencjalnie zmniejszenie masy ciała mogłoby być leczeniem stosowanym w łuszczycy."



Kochani, zastanówmy się więc czy warto lekceważyć łuszczycę. Jak widzicie nie wspomniałam tu o tym, że łuszczyca niszczy stawy, myślę, że o tym akurat wiecie wszyscy. Ale jak widać stawy to nie wszystko. Zanim powiecie sobie to tylko kosmetyka skóry zastanówcie się, czy chcielibyście żeby ta kosmetyka skóry zamieniła się w drogie leczenie.
Na koniec dodam optymistyczny akcent. Grupa naukowców ze sztokholmskiego Instytutu Karolińskiego kierowana przez prof. Monę Sthale wykryła, ze "poziom cząsteczek mikroRNA (miRNA, kwasu rybonukleinowego) w skórze osób dotkniętych łuszczycą różni się poważnie od ich poziomu u ludzi zdrowych.
Dzięki temu będzie można opracować lek działający wyłącznie na mikroRNA i dlatego skutecznie zwalczający tę chorobę – powiedział szwedzkiej agencji TT dr Andor Pivarcsi.

Według badaczy, jest to jednak jeszcze stosunkowo odległa perspektywa – najpierw trzeba przeprowadzić długotrwałe badania kliniczne.

Cząsteczki mikroRNA odkryto w roku 2002. Za odkrycia i badania w dziedzinie cząsteczek RNA dwaj naukowcy amerykańscy, Andrew Z. Fire i Craig C. Mello (PAP)



Zapomniałam jeszcze o jedej ważnej sprawie. Łuszczyca strasznie destrukcyjnie wpływa na naszą psychikę, nie każdy potrafi sobie z nią poradzić. Czasami prowadzi do depresji, a czasami nawet do samobójstwa. Tak, podstępna z niej towarzyszka... :?

A teraz czekam na chętnych do dyskusji :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez BT37 » 28 Mar 2010, 08:59

No moi drodzy, po prostu nie wierzę :shock:
Naprawdę nikt z was, oprócz Krysi nie zamierza zabrać głosu.... :?:
Nikt nie chce ze mną podyskutować :?: :?
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez puma » 28 Mar 2010, 18:38

no to ja odpowiem. choruję wiele lat, żaden lekarz nie skierował mnie na żadne badania, ani stawów, ani wątroby.raz tylko w ciągu tych lat dostałam skierowanie do laryngologa. ciągle słyszę tylko o dentyście i ginekologu. wiem, że to też ważne ale po tylu wizytach u różnych dermatologów, którzy odsyłają mnie do ginekologa i stomatologa jestem idealnie czysta ginekologiczno-stomatologicznie :lol: . o tym, że ta choroba ma tak duży wpływ na wątrobę dowiedziałam się dopiero z forum. wstyd żeby tak dorosła baba jak ja, z takim stażem chorobowym, znająca tak wielu dermatologów nigdy o tym nie słyszała. ja się pytam- jak ma mnie leczyć taki lekarz, który sam wie o mojej chorobie tyle co ja albo nawet mniej? a nawet jak wie to robi tzw. oszczędności i nie daje skierowań na odpowiednie badania?
wymarzonym dermatologiem byłby dermatolog chory na łuszczycę :wink:
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez konik » 27 Kwi 2010, 21:47

Jak czasami słyszę od tzw."zdrowych" że to tylko drobny defekt skórny to mówiąc oględnie szlag mnie trafia. Ja jak wiecie choruję całe życie. Tylko wyjątkowy przygłup lub ignorant może coś takiego powiedzieć,a jednak... często słyszałam to od dyplomowanych lekarzy.Na wołowej skórze bym nie spisala jak durne diagnozy słyszałam w życiu. To co napisała Beata to niestety wszystko szczera prawda :( . Moja wątroba "wyszla" kiedy miałam trzynaście lat ale żaden mądry nie połączył tego faktu z naszą "przyjaciółką".Od trzydziestu lat szwankuje mi kręgosłup,zaliczyłam paraliż lewej nogi,atonię mięśni lewej ręki{zakończoną operacją} i wiele innych mało przyjemnych zdażeń zdrowotnych a nikt,dosłownie nikt nie wpadł na to że może to być połączone z łuszczycą. Dopiero kilka lat temu przy jakichś rutynowych badaniach usłyszałam podejrzenie o ŁZS.Możecie wierzyć lub nie {wasza wola} ale po wielu latach takiej walki z wiatrakami sama zaczełam podejrzewać siebie o chipohondrię i tylko ból był coraz mocniejszy i niestety coraz bardziej realistyczny. Po tylu latach biegam więc od speca do speca-trasa jest mniej więcej taka:lekarz rodzinny-reumatolog-onkolog-psychiatra{bo to "tylko"depresja}-ortopeda....i tak w koło. Ale orzecznik stwierdza że jestem osobą niepełnosprawną w stopniu lekkim{mimo że lekarz medycyny pracy nie wyraża zgody na podjęcie jakiej kolwiek pracy} i tak formalnie jestem uzdrowiona :lol: no i może było by to śmieszne gdyby nie bylo tragiczne.Nie dajcie sie kochani ani medykom ani chorobie- trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam Baska
Awatar użytkownika
konik
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 77
Rejestracja: 13 Lut 2010, 14:02

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez BT37 » 02 Maj 2010, 09:15

No niestety to prawda, ale jak widać niewiele osób chce zabrać głos w tej sprawie. :)
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez monika » 04 Maj 2010, 13:01

witam:) Dziwne jest to dla mnie , ze nie robicie sami na własna rękę badan....ja conajmniej raz w roku robie podstawowe badania.Tzn wszystkie wątrobowe i podstawa krew i mocz...Czytalam duzo o naszej chorobie i zdaje sobie sprawe jakie moga byc dalsze skutki. Dlatego biedroneczki nie czekajcie za lekarzami az pchną na badania zrobcie to dla siebie dla wlasnego spokoju :) pozdrawiam :)
monika
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 4
Rejestracja: 11 Lut 2010, 12:49

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez puma » 04 Maj 2010, 21:09

niby masz moniko rację ale żeby zrobić sobie jakieś badania to najpierw trzeba wiedzieć jakie, a chodzi o to , że żaden ze znanych mi lekarzy mnie w tym temacie nie oświecił. czy to normalne, że takich rzeczy muszę dowiadywać się z forum?
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez BT37 » 04 Maj 2010, 22:54

Takich rzeczy powinnaś się dowiedzieć w gabinecie lekarskim. To, że dzisiaj jest bardzo ciężko zdobyć skierowanie na badania nie upoważnia lekarzy do braku informacji.
Pozdrawiam serdecznie :)
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez puma » 05 Maj 2010, 18:48

jak ja zachorowałam to raczej rodzice nie prowadzili mnie do dermatologa tylko do zaprzyjaźnionego lekarza ogólnego. on trafnie mnie zdiagnozował, zapisał maści robione, bez sterydów i orzekł, że mam się nie martwić, z tym i tak wyjdę za mąż i będę mieć dzieci. mądry to był człowiek :-)
a co do braku cudów techniki w naszych czasach to masz szater rację, jakoś bez tego dawaliśmy radę, a lekko nie było, mnie najbardziej brakowało kontaktu z kimś chorym jak ja, kto zrozumie co czuję. dziś wchodzisz na forum i masz tłumy rozumiejących :-))
miły kotek
puma
Biedronkowy Wiarus
Biedronkowy Wiarus
 
Posty: 278
Rejestracja: 31 Sty 2010, 18:12

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Rogue » 05 Maj 2010, 22:14

Gdy zachorowałam sama zaprowadziłam się do dematologa, który wysłał mnie do szpitala celem dokładniejszej diagnozy. Zostało potwierdzone , że dolega mi łuszczyca. Potem maści i inne drobiazgi.Wszystko na nic. Jako zapalony czytacz sięgnęłam do działu medycyna. Co znacznie powiększyło moją świadomośc na temat choroby. Zainteresowało mnie leczenie metodami niekonwencjonalnymi i tak też zaczęłam sie leczyć. Konsultując to z lekarzem. Wyszło mi na dobre :) Zaliczyłam również kiedys wizyte u reumatologa na wyrażne polecenie lekarza. Zostało mi zalecone zrobienie RTG. Nic nieprawidłowego na szczęście niewykazało.
Obecnie właśnie dzięki tzw.dobie internetu zrobiłam sobie RTG i badania krwi polecane przez Beatę. Podążyłam z nimi do mojego nowego lekarza ogólnego. Zmian łuszczycowych w kręgosłupie niestwierdzono. Jako, że odczuwam ból szyi mam udać się do neurologa. Jest to odrębna przypadłość.
Jako, iż wyniki krwi mam nieciekawe dostałam skierowania na badanie usg jamy brzusznej, badanie na pasożyty, poziom cukru we krwi oraz wizytę do ginekologa. A to wszystko przez to,że wyniki wykazały anemię i za dużą ilość kwasu moczanowego we krwi. Ponoć ten podwwyższony poziom kwasu moczanowego wywołuje m. in. łuszczyca. Dostałam nawet zwolnienie lekarskie z okazji anemii... Widać lekarka "zawzięła" się na mnie. No, chyba że coś podejrzewa, ale pewna nie jest. Postaram się rozwiać jej wątpliwości i się uświadomić bo mnie martwi, że tak z sił opadam. Niema nic z niczego.:wink: :)
Rogue
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 79
Rejestracja: 02 Lut 2010, 00:28
Miejscowość: Tychy

Następna

Wróć do Codzienność z łuszczycą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron