Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez poziomka » 05 Maj 2010, 22:23

Macie rację drogie biedroneczki ...dzisiaj jest łatwiej chorować, bo człowiek nie jest sam.............

Dzisiaj już wiem, że moja choroba pojawiła się 17 lat temu..........
Ponieważ dawała mi się we znaki okresowo i czasami na długie miesiące znikała ...lekceważyłam ją...
Bóle stawów, też wcześniej przemijające dawało się bagatelizować...
Dopiero od ponad 5 lat daje mi się niezle we znaki... skarżyłam się swojej lekarce ...ale ona podchodziła do tego bardzo lekko, czasami zastanawiałam się ...kurcze, a może ja to wszystko udaję??? ...jakaś symulantka jestem, czy coś???
....wygoniło mnie do prawdziwego lekarz dopiero, jak nogi i ręce odmawiały posłuszeństwa a rano nie można było wygrzebać się z łóżka.
Właściwie to zastanawiam się, czy gdybym parę lat wcześniej rozpoczęła leczenie, to czy dzisiaj byłabym w lepszym stanie....???
Pozdrawiam Hanka
Awatar użytkownika
poziomka
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
 
Posty: 36
Rejestracja: 30 Kwi 2010, 15:02
Miejscowość: Warszawa

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez konik » 06 Maj 2010, 07:18

Nawet gdyby wykryto Twoją chorobę 20 lat temu to i tak nikt wówczas nie wpadł by że to ŁZS.Po prostu taka jednostka chorobowa istniała tylko na papierze, jako ciekawostka "ze zgniłego zachodu". Wiem co piszę bo moje kłopoty ciągną się o wiele dłużej :cry: , a diagnozę prawidłową usłyszałam kilka lat temu. To zaiste cud że mimo tylu trudności jeszcze zyję :lol: .Ale i tak mam szczęście{podobno ma je co drugi głupi a ja jestem czwarta :lol: }. Trzymajcie sie Robaczki :D !!! Jest wiosna :D a więc do pracy :lol: , zbierać słoneczne promyki na następny chłodny czas.
Awatar użytkownika
konik
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 77
Rejestracja: 13 Lut 2010, 14:02

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez BT37 » 06 Maj 2010, 19:17

Marzenko, masz anemię jak sama wspomniałaś. Anemia ma to do siebie, że człowiek wciąż jest zmęczony, senny, opada z sił. Myślę, że to wszystko razem u Ciebie się nakłada i dlatego tak wszystko odczuwasz. Popraw trochę hemoglobinę i powinnaś poczuć się lepiej :) Pozdrawiam serdecznie :)
A co do łzs - u. Kochani wy sami musicie obserwować siebie i metodą prób i błędów patrzeć co pomaga, a co nie. Jest mnóstwo leków, ale jak to w życiu nie zawsze działają na każdy organizm. Na jednego zadziała słaby lek, a na innego nawet najsilniejszy nie zadziała. Najważniejsza jest świadomość naszej choroby, musimy wiedzieć czym i jak możemy się leczyć, a potem szukać czegoś dla siebie. Wszystkim życzę miłych dni bez bólu, ale z uśmiechem. :)
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez monika » 08 Maj 2010, 11:37

witam:) łuszczyca to nie drobiazg.Nie dla nas :(pozdro
monika
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 4
Rejestracja: 11 Lut 2010, 12:49

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Pawel » 08 Maj 2010, 12:29

To zależy od człowieka i jego psychiki. Dla niektórych kilka plamek będzie katastrofą, a dla innych póła zajętego ciała nie będzie stanowiło większego problemu. Wszystko zależy od człowieka i jego podejścia do życia. No i nie ma co ukrywać, że do życia z łuszczycą trzeba dojrzeć. Na początku choroby z reguły dla każdego jest to coś nie do przełknięcia.
Awatar użytkownika
Pawel
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
 
Posty: 41
Rejestracja: 23 Lut 2010, 18:49

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Rogue » 08 Maj 2010, 22:40

Dojrzeć do życia z łuszczycą... To chyba nie do końca tak... :)
Dojrzałość to stan który pozwala w pełni spełniac funkcje, zadania, życiowe role. Łuszczyca to czasem skutecznie uniemożliwia w większym stopniu niż ludziomi zdrowym. Bywa tak, że powoduje trudności w zaspokojeniu podstawowych potrzeb. A to obniża niejednokrotnie standard życia czyli żyje się "jakoś". Chyba chodzi o to, aby pogodzić się z ograniczeniami , cieszyć tym co się ma równocześnie nie tracąc nadziei na lepsze jutro i dążyć do tego czego nam potrzeba nieskupiając się na chorobie a wtedy możliwe, że nam "odpuści". Pozwole sobie zacytować : "To na czym się skupiasz rośnie". Pomocne może być "puszczenie myśli w innym kierunku. :) Pozdrawiam :)
Rogue
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 79
Rejestracja: 02 Lut 2010, 00:28
Miejscowość: Tychy

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Pawel » 09 Maj 2010, 17:43

Właśnie o to mi chodziło z tą dojrzałością o czym piszesz. Heh czasem stosuje skróty myślowe, zapominając, że nie każdy się domyśli o co mi chodziło ;)
Awatar użytkownika
Pawel
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
Biedroneczka zagnieżdżona na stałe
 
Posty: 41
Rejestracja: 23 Lut 2010, 18:49

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Rogue » 09 Maj 2010, 18:43

Dla wzrokowców :wink: :)

Image
Rogue
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 79
Rejestracja: 02 Lut 2010, 00:28
Miejscowość: Tychy

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez andrzej » 09 Maj 2010, 20:11

Fajne wiewiureczki przydalaby sie taka...do drapania po plecach.
andrzej
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 62
Rejestracja: 03 Maj 2010, 14:38

Re: Łuszczyca, czy to tylko drobiazg....?

Postprzez Rogue » 09 Maj 2010, 22:08

Andrzej :) To zabrzmiało... "podejrzanie" ... :wink: :D Ożesz Ty..."orzeszku" :wink: :D :D :D
Rogue
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 79
Rejestracja: 02 Lut 2010, 00:28
Miejscowość: Tychy

PoprzedniaNastępna

Wróć do Codzienność z łuszczycą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

cron