Macie rację drogie biedroneczki ...dzisiaj jest łatwiej chorować, bo człowiek nie jest sam.............
Dzisiaj już wiem, że moja choroba pojawiła się 17 lat temu..........
Ponieważ dawała mi się we znaki okresowo i czasami na długie miesiące znikała ...lekceważyłam ją...
Bóle stawów, też wcześniej przemijające dawało się bagatelizować...
Dopiero od ponad 5 lat daje mi się niezle we znaki... skarżyłam się swojej lekarce ...ale ona podchodziła do tego bardzo lekko, czasami zastanawiałam się ...kurcze, a może ja to wszystko udaję??? ...jakaś symulantka jestem, czy coś???
....wygoniło mnie do prawdziwego lekarz dopiero, jak nogi i ręce odmawiały posłuszeństwa a rano nie można było wygrzebać się z łóżka.
Właściwie to zastanawiam się, czy gdybym parę lat wcześniej rozpoczęła leczenie, to czy dzisiaj byłabym w lepszym stanie....???
Pozdrawiam Hanka