Strofy lubiane

Re: Strofy lubiane

Postprzez henia » 06 Cze 2013, 11:36

Mur
(poemat otwarty, część IV)

Przez ten mur który
budowaliśmy razem
z dnia na dzień
dorzucając słowo
do milczenia
przez ten mur
przebić się nie możemy

zamurowani
własnymi rękami
umieramy z pragnienia
słyszymy jak obok
porusza się to drugie
słyszymy westchnienia
wzywamy pomocy
nawet łzy uciekają
w głąb naszych ciał

Tadeusz Różewicz

Dobrych dni - bez murów, życzę :serduszka :serduszka
henia
 

Re: Strofy lubiane

Postprzez henia » 15 Lip 2013, 22:37

Muzyka nocą

Nie klękaj przede mną przyjacielu
Czas między nami ukląkł

Czas gra
Włosi mówią
il tempo suona

Wspaniałe jest
nasze wielkie rozpogodzenie

Świat jest przerażający
ale pływają w nim
jak w ogromnym akwarium

brzozy lisy
strumienie kwiatów
drogi polne
i drewniane domy

a także koncerty Brahmsa
i walce Chopina

Przyjmujemy w pokorze
wielkie zdumienie wielkie podniesienie
schodzenie w podziemia

Czas dał czas wziął
niech będzie imię jego umyte w muzyce

Nie klękaj daj rękę
pocałujemy się
pocałunkiem pokoju

Cóż nam innego pozostaje?

Jarosław Iwaszkiewicz
henia
 

Re: Strofy lubiane

Postprzez Szater » 17 Lip 2013, 19:30

Kto to jest przyjaciel? Powiem Ci
To ktoś przy kim masz odwagę być sobą
Przy nim możesz obnażyć swoją duszę
On oczekuje od Ciebie tego, że nie będziesz udawał, lecz, że będziesz taki, jakim naprawdę jeteś
Nie chce tego, byś był ani lepszy, ani gorszy
Kiedy jesteś z nim, czujesz się jak więzień, którego uniewinniono
Nie musisz uważać
Możesz mówić, co myślisz dopóty, dopóki w pełni jesteś sobą
On rozumie te sprzeczności w Twojej naturze, które powodują, że inni źle Cie oceniają
Przy nim oddychasz wolnością
Możesz przyznać się do swoich małych próżności, zazdrości, nienawiści i złośliwości, do podłości i niedorzeczności
A kiedy je jemu powierzysz, znikną, rozpuszczą sie w białym oceanie jego lojalności
On zrozumie
Nie musisz być ostrożny
Możesz go zranić, zaniedbać, ledwie tolerować
Najlepsze jest to, że nie musisz nic robić
To nie ma znaczenia
On Cie lubi-on jest jak ogień, który oczyszcza do cna
Możesz z nim płakać, śpiewać, śmiać się i modlić
Przez to wszystko i pod tą warstwą on widzi Ciebie, zna Cie i kocha
Przyjaciel? Kto to jest przyjaciel? To ktoś-powtórzę raz jeszcze-przy kim masz odwagę być sobą

C. Raymond Beran
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

Re: Strofy lubiane

Postprzez henia » 21 Lip 2013, 20:26

Zawiść

Zawiść nie bywa rzeką
Ani wzburzonym morzem
Najczęściej otwartą dłonią

Na tej dłoni są rzeki
I morza
I uścisk który nie patrzy w oczy

Zawiść ma płeć
Usta i ściągnięte brwi
Na których się przysiadły
Dwa zmęczone sępy

Tomasz Jastrun
henia
 

Re: Strofy lubiane

Postprzez BT37 » 21 Lip 2013, 22:02

Dla przyjaciół.

Dobrze wiedzieć, że komuś zależy.
Po prostu mieć tę pewność relacji,
która zapina na guziki moje życie.

Mieć można wszystko - za słowa,
za pieniądze nawet więcej słów.
Dobry układ, nie trzeba dbać...

Sto procent gwarancji na szczęście,
na spokój, na równowagę obojętności.
Tylko w pokoju pustka - szczypie w oczy.

Tu jest sprawy sedno - w oczach,
gdy mówi do ciebie cicho i powoli.
Najlepiej po wódce - bo to jakaś magia.

Słuchaj wtedy uważnie, nie panikuj
bo masz nieskończoną ilość żyć!
Mniej boli gdy spadasz, śmiech płynie...

Dobrze wiedzieć, że komuś zależy.
To ratuje życie przed obrzydzeniem
i pozwala odłożyć podróż z Charonem.


----autor NIKT---
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Strofy lubiane

Postprzez henia » 27 Lip 2013, 23:44

Zaczekajcie, staruszki, natarte jadem aż do trzewi,
faszerowane miętą i biedrzeńcem, najeżone tysiącem szpilek,
cynamonowych goździków, obsypane słodkim pudrem deserów.
To już pora wetów!
Kremy, suflety, budynie zapiekane – uczta sięga końca.
Zaczekajcie, staruszki!
Biegnę do was co tchu, odpycham powietrze jak pływak,
przykrywany wciąż falą.
Zaczekajcie, już wkrótce!
Już krają dla mnie suknię w poważniejszym deseniu,
już zaproszone krety oczyszczają słownik z niepotrzebnych słów.
Lecę ku wam samolotem, jadę furą, podkopuję się, płynę
statkiem, zbiegam po niezliczonych schodach, idę wierzchem
kanap, krzeseł, wciąż wyżej, wciąż trochę wyżej niż ziemia,
trawa i podłoga.
Opóźnia mnie tylko ten śmiech, ten śmiech, który wypełnia
mnie po uszy, sadzając to na szafie, to na czubku wierzby, to
na gwoździu z krzywo przewieszonym lustrem.

Julia Hartwig

:ladybug4
henia
 

Re: Strofy lubiane

Postprzez Szater » 31 Lip 2013, 20:17

Azyl

Blisko, bliziutko — w sercu i w duszy
jest ten zakątek, gdzie każdy trafi.
On czasem boli, czasem też wzruszy,
jeżeli jeszcze czuć coś potrafisz.

Stamtąd przychodzi spokój w twych myślach,
tam jest kraina najsłodszych baśni.
Tam jest ta mała prywatna wyspa
z dala od świata i jego waśni.

To tam po trudach codziennych zmierzasz,
tam nawet w mroczny czas jest wciąż jasno.
Tam masz swój azyl i skarbów sezam,
i tylko ty znasz do niego hasło.

Tam cisza za dnia i spokój nocą,
i stamtąd idzie wszelka nauka.
Tam nie potrafisz kłamać — bo po co?
Samego siebie wszak nie oszukasz.

Leszek Waszczyński :kwiatek1
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

Re: Strofy lubiane

Postprzez henia » 03 Sie 2013, 23:15

Przesłanie do nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a
przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.


Kazimierz Dąbrowski

:buzka :serduszka
henia
 

Re: Strofy lubiane

Postprzez Szater » 29 Sie 2013, 10:06

Mgły i żurawie
Pilnujcie, pilnujcie ostatnich dni lata,
kiedy jeszcze zielone bije zegar chwile,
w które się już nieżywy karmin gęsto wplata…
Kobieto, włóż maskę i skrzydła motyle
i biegaj, i szukaj trwożliwie, ciekawie w chińskim pawilonie i w szpalerów cieniu
(a mgła się już wznosi… Żurawie!!! Żurawie!!!) -
gdzie oczy wołające ciebie po imieniu? -

Pilnujcie, pilnujcie ostatnich dni lata,
gdy zielone wachlarze drzew migocą złotem. -
O kobieto przecudna, kobieto bogata,
szukaj za jaworami, za różanym płotem -
pytaj się pawiookich wód w okrągłym stawie,
gdy jęk wichru przepływa przez trzcin pióropusze
(a mgła się już wznosi – Żurawie!! Żurwie!!) -
gdzie usta, które miały całować twą duszę??


Jasnorzewska-Pawlikowska :kwiatek1
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

Re: Strofy lubiane

Postprzez Szater » 19 Wrz 2013, 10:34

dzis tak mnie jakosc nostalgicznie wzięło:

Strofy o późnym lecie

1
Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.

2
Nazłociło sie liści,
Że koszami wynosić,
A trawa jaka bujna,
Aż się prosi, by kosić.

3
Lato, w butelki rozlane,
Na półkach słodem się burzy.
Zaraz korki wysadzi,
Już nie wytrzyma dłużej.

4
A tu uwiądem narasta
Winna jabłeczna pora.
Czerwienna, trawiasta, liściasta,
W szkle pękatego gąsiora.

5
Na gorącym kamieniu
Jaszczurka jeszcze siedzi.
Ziele, ziele wężowe
Wije się z gibkiej miedzi.

6
Siano suche i miodne
Wiatrem nad łąką stoi.
Westchnie, wonią powieje
I znowu się uspokoi.

7
Obłoki leża w stawie,
Jak płatki w szklance wody.
Laską pluskam ostrożnie,
Aby nie zmącić pogody.

8
Słońce głęboko weszło
W wodę, we mnie i w ziemię,
Wiatr nam oczy przymyka.
Ciepłem przejęty drzemie.

9
Z kuchni aromat leśny:
Kipi we wrzątku igliwie.
Ten wywar sam wymyślilem:
Bór wre w złocistej oliwie.

10
I wiersze sam wymyślilem.
Nie wiem, czy co pomogą,
Powoli je pisze, powoli,
Z miłoscią, żalem, trwogą.

11
I ty, mój czytelniku,
Powoli, powoli czytaj
Wielkie lato umiera
I wielką jesień wita

12
Wypiję kwartę jesieni,
Do parku pustego wrócę,
Nad zimną, ciemną ziemię
Pod jasny księżyc się rzucę.
Julian Tuwim, Rzecz czarnoleska :kwiatek4
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

PoprzedniaNastępna

Wróć do Misz-masz

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

cron