.
Czas dni poświątecznychCzas dni poświątecznych, refleksja
w uczuciu, którego nie zmienisz.
To wywiad ze sobą. To sesja.
Samotność goreje płomieniem,
lecz cierpień nie zmienia ten płomień,
nie spala i duszy nie grzeje
a iskry kieruje do wspomnień ...
Do chwil, w których nic się nie dzieje,
lecz dusza się we mnie spopiela
w bezsilność, fatalizm i złudę.
Odeszłaś, a mnie tam nie wzięłaś,
bym mógł się nacieszyć znów cudem,
co minął by nigdy nie wrócić,
utonął gdzieś w nocy nicości,
tam został. Jak piękna się uczyć,
gdy ciebie już nie ma, Przeszłości?
Gdy wkrótce wynurzy się z mroku,
z kłamliwych obietnic, Rok Nowy
a w nim poprzez wszystkie dni roku
trwać będzie Kataklizm Wrześniowy
odmiennie niż w roku trzy dziewięć
- ruinę czyniły naloty -
dziś politpoprawność* i przekręt,
by w euro przemienić nasz złoty
na miarę tej teraźniejszości,
co Naród przemiele w ruinę
i przypnie mu łatkę Ludności
pod nazwą tubylczej, nim zginie ...
... mój kraj, co się pozbył swych Synów
i Córy wystawił na sprzedaż
dziś godność nazywa przewiną,
wartością w nim hańba i bieda.
Titanic - ten rejs, ta orkiestra,
bal zdrajców, wesołość i werwa
ostatniego przytupie Sylwestra.
Bestia przyszła, odeszła Minerwa,
bo ta pani, bogini mądrości,
być nie umie bezwzględna i wredna.
Czy powróci w lat tysiąc z Przyszłości?
Bestia tubę ma, prasę i media,
w zamordyzmie ma świetne wyniki:
- Wasza Wolność i Rozum Wam kłamie!
Bierzcie więc - póki dają - srebrniki.
Rękę nadstaw ... I czoło. Po znamię.
______________________ Czartoryski Alexander________________