Łuszczycowe zapalenie stawów

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez konik » 26 Lis 2010, 22:57

Witajcie moje kochane Biedroneczki !!!
Mnie cyklosporyną faszerują od 6 lat.Nie mogę przyjmować sterydów,po raz pierwszy w życiu mam prawidłowe ciśnienie{zawsze mialam za niskie}i jak mówi moja pani doktor jestem wyjatkiem który tak dobrze ja przyswaja :P .Efekt jest taki że ŁZS zatrzymał się na poziomie z przed 4 lat ,ale gnaty i tak bola więc bez ketonalu nie funkcjonuje :( .Do tego popadłam w depresję,i kolejna dawka pigł :? .Ale jeszcze ciągnę kopytami :roll: ,więc może będzie kiedyś lepiej....[/img]
Awatar użytkownika
konik
Biedroneczka bardzo pomagajaca
Biedroneczka bardzo pomagajaca
 
Posty: 77
Rejestracja: 13 Lut 2010, 14:02

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez iwcia30 » 27 Lis 2010, 16:06

witam,
nalatałam sie po aptekach,cięzko dostac neoral,podobno w hurtowniach wogóle nie ma!no ale zamowiłam i dzis po pierwszej dawce 50 a wieczorem 100.

Szater wielkie DZIĘKI za dobre rady!

u mnie tez depresja,mam do tego takie bole jakbym zawał przechodziła,oddychac nie mogę, czuję ból w klatce piersiowej,serce szybciej bije,a stawy najgorzej w paluchach u nóg,masakra!tylko w płaskich butach...popuchnięte...moze teraz bedzie lepiej bo mtx mi nic nie pomógł.polecam osłonowo na wątrobe LIV 52,pozdrawiam iwona-łzs
iwcia30
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 13
Rejestracja: 14 Maj 2010, 22:55

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez syrena » 28 Lis 2010, 14:41

Czy leki na ŁZS "przymulają"? Czy człowiek robi sie po nich senny i rozkojarzony? Biore od miesiąca medrol i sulfasalazyne i jestem ospala, zdekoncentrowana, zmęczona. Zresztą wygladam xle, jakbym była chora. Stawy mnie wprawdzie nie bolą, ale nie mam ochoty nigdzie wyjśc, nic robić. Zmuszam się, by pójsc do pracy. Przed choroba mialam zupelnie inny temperament, nie mogłam usiediec domu, teraz mam wrazenie jakbym byla inna osobą, wcale nie fajną. Nie wiem, czy efekt przyjmowanych leków, czy może depresja? Czy ktos z Was czuł się podobnie?
syrena
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 7
Rejestracja: 15 Paź 2010, 14:15

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez iwcia30 » 28 Lis 2010, 14:51

Odkąd lecze sie na łzs mam takie podobne objawy,na nic nie mam ochoty,gdzie usiąde tam śpie,nerwowa jestem.do tego wszystkiego doszła mi depresja a są to straszne objawy,kupiłam w aptece zeń-szeń ale za duzo nie ma poprawy.za duzo czytam o naszej chorobie i psychika siadała mi ale przeciez musze dobrze funkcjonowac bo mam dla kogo- ale z tym jest cięzko.pozdrawiam
iwcia30
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 13
Rejestracja: 14 Maj 2010, 22:55

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez BT37 » 01 Gru 2010, 00:01

Wszystkie leki mają skutki uboczne, jeszcze do tego ta pogoda :) .
Choroby wynikajace z autoagresji organizmu same w sobie są chorobami wywołującymi często depresje. Dlatego tak ważne jest dobre nastawienie, wsparcie bliskich i uśmiech :) . Wiem, że to trudne, ale nie niemożliwe. Szukajcie słonka, duzo światła, ogladajcie komedie, spotykajcie się ze znajomymi, rodziną, przyjaciółmi. Znajdujcie zawsze czas na przyjemności i na uśmiech :) . Nie jesteście same, pamietajcie o tym :) .
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez syrena » 03 Gru 2010, 16:40

Dziewczyny, dzięki za postawienie do pionu. Tego mi trzeba było. Ciężko znieść tą huśtawkę psychiczna i fizyczną. Jednego dnia boli, drugiego nie. Jednego dnia dobry humor, innego depresja. Trudno cokolwiek zaplanować, z kimś się umówić, bo nie wiadomo, czy tego dnia będzie się miało doła, czy doskonałe samopoczucie jak przed chorobą. Jak tu zaplanowac święta, wyjazd na narty? Myślę, że trudno ze mną wytrzymać. Czy taka huśtawka jest cały czas, czy udaje sie oswoić chorobę i być bardziej przewidywalnym?
Pozdrawiam ciepło :-)
Syrena
syrena
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 7
Rejestracja: 15 Paź 2010, 14:15

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez szater » 04 Gru 2010, 19:03

To nie choroba to twoja psyche wymaga pomocy i jak sama już nie dajesz rady to po co sie meczyc ?Wychodze z załozenia że po to sa odpowiedni lekarze żeby pomóc w odpowiedniej chorobie.Mam częste i dobra kontakty z psychiatrami i jakos nikt nie uwaza ze jestem wariatka.Spróbuj dziewcze pójsc na wizyte a nie czekasz na cud...który no ta bene nie nastapi.Powodzenia :mrgreen:
szater
 

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez BT37 » 04 Gru 2010, 23:50

Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Poskromisz na tyle na ile to możliwe chorobę. Jeśli jesteś słaba psychiczne to tak jak mówi Krysia pójdż do psychologa, to żaden wstyd. Albo jak wolisz to zwróć się najpierw do naszej Agnieszki, jest psychologiem i też biedronką. A na wszelkie doły najlepszy jest uśmiech i przyjaciel. Gdy Ci coś zaczyna dokuczać zadzwoń do niego, niej, spotkaj się, pogadaj. A wtedy będzie łatwiej, albo pisz do mnie jak Ci tak będzie wygodniej :) . Po to tu jestem :) .
Pozdrawiam cieplutko :D
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez syrena » 24 Sty 2011, 18:17

No więc nie poszłam do psychloga, ani do psychiatry, ale pojechałam na narty. Góry mi zawsze poprawiały kondycję fizyczną i psychiczną. Oczywiście miałam obawy, czy w ogóle dam radę jeździć. Pakowałam do auta sprzęt narciarski bez przekonania, czy go użyję. Pierwszego dnia jeździłam na osilej łączce wolniutko, tak na próbę, żeby zobaczyć, co się będzie działo. Nic się nie działo, więc przeniosłam się na normalne trasy i śmigałam, jak za dawnych lat. Czuję się (odpukać) bardzo dobrze. Choroba mi od tej jazdy nie przeszła, ale przełamałam sie i przestałam sie nad sobą trząść. A jak mi się nastrój pogorszy, to znów wyskoczę w góry i albo pozjeżdzam, albo wejde na jakiś Giewoncik.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Biedronki :-)
Syrena
syrena
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 7
Rejestracja: 15 Paź 2010, 14:15

Re: Łuszczycowe zapalenie stawów

Postprzez iwcia30 » 02 Lut 2011, 11:08

Witam,
jestem po wizycie kontrolnej u reumatologa.Pan doktor wypisał skierowanie do szpitala do poznania na leczenie biologiczne(jesli badania wyjdą ok),teraz czekac cierpliwie na termin.mam rzut choroby,ledwo chodzę!mam pytanie-jak długo lezy sie na takich badaniach,na samą mysl juz sie boję....iwona(ŁZS)
iwcia30
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 13
Rejestracja: 14 Maj 2010, 22:55

PoprzedniaNastępna

Wróć do Łuszczycowe zapalenie stawów

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 34 gości