Opaski na rękę "Łuszczycą się nie zarazisz"

[Klimovski]

co do opaski: nadal uważam, że jest to dobry pomysł. Nie wstydzę się być łuszczykiem. Osoby inaczej myślące, nietolerujące osób z łuszczycą ocierają się w pewnym stopniu o rasizm. Walczmy o swoje prawa, o to co nam się należy od społeczeństwa. Nic nie robiąc świata nie zdobędziecie. Lepiej wrócić bez tarczy niż z tarczą.

No i nie ma lipy.

[JuliaP]

A ja uważam, że to bardzo dobry pomysł. Dla mnie łuszczyca nie jest żadnym kompleksem, nie wstydzę się czerwonej plamy na szyi, a jak ktoś ma problem z moją plamą na mojej szyi to tłumaczę co to jest. Nie wstydzę się o tym mówić, tłumaczyć innym.

[Viximenne]

A ja jestem 50 % na tak i 50 % na nie. Na Tak, bo to tak jak z cukrzycą, trochę informacja o chorobie, ale z drugiej strony nie bardzo chce mi się "wrzeszczeć opaską" dookoła, że jestem chora. Może dlatego, że traktuję moją chorobę jako coś normalnego ( jak to, że mam blond włosy, czy gruby tyłek ) i nikomu nic do mojej choroby. Jak komuś przeszkadza to jego problem nie mój i jak do tej pory to podejście się świetnie sprawdza . ALE jeśli ktoś chce nosić to czemu nie! I tak fajna inicjatywa, że się komuś chciało