cygnolina

Re: cygnolina

Postprzez Gosiaczek68 » 08 Maj 2012, 11:42

henia napisał(a):Szkoda byłoby zaprzepaścić to, co już osiągnęłam.


No i w zwiazku z tym tez tak lece tą pastą, ale już mam dość, każda plamka czy nawet najmniejsza zmniana u mnie zalecza sie bardzo długo. :shock:
Przez to leczenie tych pryszczy moich, zapominam ze mam inne czesci ciała, które też potrzebuja mojej uwagi, dla przykładu łepek :twisted:
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Awatar użytkownika
Gosiaczek68
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 484
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:26

Re: cygnolina

Postprzez henia » 08 Maj 2012, 16:01

Gosiaczek68 napisał(a):[...]Przez to leczenie tych pryszczy moich, zapominam ze mam inne czesci ciała, które też potrzebuja mojej uwagi[...]

A to u mnie odwrotnie, jak lecę, to po całości. Trzeba było widzieć minę mojej sublokatorki, na wyjeździe, jak ja te wszystkie swoje mazidła na łoże wywaliłam, i dawaj po kąpieli: to na stupiczki, to na rączki, to na buziaka hii hii. I każde takie smarowanko, innym mazidłem. Na bank mnie o narcyzm podejrzewała. Ale się opłaciło, i ja, i kosmetyki, sprawdziliśmy się.

Gosiu cierpliwości życzę, bo my i tak mamy farta, że szukać: a co zadziała? już nie musimy. A i mazidła szefowa na dom podeśle :buzka Tylko się smarować, i to systematycznie, a będzie zwycięstwo :ladybug3
henia
 

Re: cygnolina

Postprzez kaska69 » 13 Maj 2012, 19:51

Henia,
znam takie pakowanie......dzis szykowałam wszystko co zabieram do szpitala i stwierdziłam ze połowa mojej torby jest zapakowana kremami, maściami, lekami .........szok,
małżonek stwierdził, ze apteka wymięka przy moim arsenale.... :gwiazdka9

mam na stanie już tę paste , ale nie smaruję na razie, poczekam co powiedzą w szpitalu
Awatar użytkownika
kaska69
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 451
Rejestracja: 27 Sty 2010, 23:07

Re: cygnolina

Postprzez Gosiaczek68 » 27 Cze 2012, 20:54

Do leczenia dołożyłam jeszcze prodermine na pascie cynkowej i prodermine z cygnoliną. Jak królik doświadczalny, a pryszcze jak są tak są. Chyba sie już ich nie pozbęde, co prawda sa małe te zmiany, ale co w nich jest takiego, że nie chca sie zaleczyć....

Na piszczeli plamka sie powiekszyła, niby to gładziukie jest niby bez łuski a ciągle jest. Wystarczy, że zrobie przerwę dwu dniową, myśląc że może wystarczy tylko natłuszczanie, a od razu pojawia się łuska i zgrubinie.

No i pojawiają sie nowe, małe łepki wyłażą na starych zmianach, nie jest tego dużo ale też maziam.

Smaruje obecnie naprzemiennie prodermina na paście cynkowej i proderminą z cygnoliną. :wink:
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Awatar użytkownika
Gosiaczek68
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 484
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:26

Re: cygnolina

Postprzez Coccinella » 23 Lip 2012, 20:46

Otrzymałam od Gosiaczek68 troszkę cygnoliny 4% na wypróbowanie (takiego stężenia nigdy nie używałam)...
Jest bardzo dobrze, smaruje wieczorkiem na parę minut i zmywam... piecze troszkę, ale do zniesienia... raz jej za dobrze nie zmyłam i wykąpałam się od razu po zmyciu cygnoliny, niestety resztki przedostały sie do wody i mnie poparzyło na całym ciele... od dziś zastosuje inną metodę, taką jaką mi Gosia podpowiedziała - zmyć wacikiem z kremem..


Dziś dostałam receptę na tą cygnolinę, cygnolinę w płynie na głowę, balsam szostakowskiego, maść lenartowicza, i maść salicylowo-siarkową... i standardowo atarax bo po nocach nie śpię tak mnie wszystko swędzi, nie da się usnąć..

widze dzisiaj poprawę zmian po cygnolinie - będę pisać w trakcie leczenia:D


Dzięki Gosiu!!! :gwiazdka6
Coccinella
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 17
Rejestracja: 09 Lip 2012, 13:19
Miejscowość: Radomsko

Re: cygnolina

Postprzez Gosiaczek68 » 24 Lip 2012, 21:52

Ciekawa jestem tej cygnoliny w płynie, nigdy nie stosowałam jej.
Opisuj Marcysiu jak postępuje leczenie, jak długo trzymasz obecnie cygnoline na skórze, czy piecze cie jeszcze, ciekawi mnie czy nie poparzyłaś sobie zdrowej skkóry. :serduszka
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Awatar użytkownika
Gosiaczek68
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 484
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:26

Re: cygnolina

Postprzez henia » 25 Lip 2012, 14:33

Fakt, do zmycia cygnoliny na paście trzeba się troszkę przyłożyć - ja ręcznik papierowy i zwykła oliwa; dopiero potem kąpanko.
henia
 

Re: cygnolina

Postprzez Coccinella » 25 Lip 2012, 20:23

Hmm, poparzyłam a jakże:D ale jak boli to człowiek bardziej się stara, i teraz wiem, że TĄ cygnolinę trzeba zmyć bardzo dobrze:D:D:D:D:D więc smarowanie zajmuje mi ok 10 minut, jak skończę się smarować to zaczynam zmywać zmiany które zaczęłam smarować pierwsze:D więc robię to jednym ciągiem na razie... ale idzie mi coraz szybciej i sprawniej:D

dziś zastosuję płynną na głowę, jest w butelce, przed użyciem trzeba zawsze wstrząsnąć bo nie da się jej wymieszać na "stałe" i na dnie butelki zawsze osadza się jeden składnik.. który? nie wiem:D nie zapytałam, ale w aptece kazali mieszać przed użyciem porządnie...
kupiłam sobie strzykawkę bo jakoś tą cygnolinę muszę aplikować.. na głowie mam mało aktualnie więc nie problem..

zawzięłam się porządnie na leczenie, codziennie rytuał:D smarowanie, nawilżanie... do tego dojdzie siarkowa, miłe spanie po hydroxyzynie (póki spać się nie da) i będę jak młoda bożka:D:D:D:D

jutro dopiero dostanę maść lenartowicza, szostakowskiego i siarkową, bo składników po aptekach szukałam..
a w ogóle musiałam kupić oryginalny balsam szostakowskiego bo apteki tak rzadko robią z niego maści że im się totalnie nie opłaca.. potrzeba mi 20 ml a butelka ma 50:P więc się zresztuje na nastęną porcyjkę maści... jednak recepta zamiast kosztować mnie 7,50 to kosztuje 7,50+25 zł za balsam.
Coccinella
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 17
Rejestracja: 09 Lip 2012, 13:19
Miejscowość: Radomsko

Re: cygnolina

Postprzez Gosiaczek68 » 25 Lip 2012, 21:35

Marcysiu widze,że sie zawziełaś, byle tak dalej bo sysytematyczność to połowa juz sukcesu :D Trzymam kciuki za twoją wytrwałość :gwiazdka6
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Awatar użytkownika
Gosiaczek68
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 484
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:26

Re: cygnolina

Postprzez BT37 » 30 Lip 2012, 19:15

Mam nadzieję Marcysiu, że to nie jest słomiany zapał, że starczy Ci wytrwałości i cierpliwości. Trzymam kciuki w każdym razie :ladybug7
Zamiast Lenartowicza możesz stosować salicylową lub salicylowo-siarkową. W Lenartowiczu jest dodatkiem mydło do siarki i salicylu. Jeśli chodzi o Szostakowicza to maść z dodatkiem antybiotyku i balsamu Szostakowskiego. Zanim zaczniesz go używać sprawdż czy Cię nie uczuli. Substancją czynną w balsami Szostakowicza jest ester poliwynylobutylowy, może powodować uczulenia.
Pozdrawiam cieplutko :ladybug4
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

PoprzedniaNastępna

Wróć do Cygnolina

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości

cron