Jak często się smarować?

[henia]

już wiem,tym stężeniem 2 razy na dzień,a czy można po zmyciu cygnoliny posmarować sie oliwką Bambino a gdy ta się wchłonie to nałożyć Laticort?pozdrawiam

Tomku, pozwoliłam sobie przenieść to Twoje zapytanie, z tematu powitań, tu. Powód jeden, niech te wszystkie wieści będą w jednym miejscu. Bo przecież one też nauką dla innych, i łatwiej wtedy.

Po zmyciu cygnoliny, możesz smarować wszystkim co na Ciebie dobrze działa. Tylko zawsze musisz pamiętać też o nawilżaniu czyli innymi słowy nie tylko "tłusto" ale też i "wodnie" - balsamy.

Laticort? część z nas wspiera się w leczeniu hydrokortyzonem. Stosują to też na oddziałach dermatologicznych. Czy on potrzebny u Ciebie? musisz sam zdecydować. Osobiście jestem zwolenniczką tezy, że tam gdzie sterydy nie muszą wchodzić, niech poczekają. Wspomagałam się hydrokortyzonem podczas jednej ze swoich kuracji cygnoliną, ale to ze względu na rozległość poparzeń zdrowej skóry, tak jak spaliłam tą cygnoliną, ze pękała mi

I wracając do:

skład to-cygnolina,wazelina i lanolina,a co do łuski to za nic nie mogę sie jej pozbyć.

Jeżeli cygnolina na wazelinie, to uważaj właśnie na poparzenia. Wazelina pod wplywem temp. ciała, może się rozlewać po zdrowej skórze i.... kotlet ;)
Bardzo niedobrze też, że ta łuska cały czas tam na zmianach u Ciebie. Cygnolina się przez nią nie przebije, tym bardzie, że nie ma jej w składzie tej Twojej maści. Wyjścia dwa: albo po receptę na maść siarkowo-salicylową i nią tam podziałać przez kilka dni; albo spróbować z Cerko - ono ma w swoim składzie mocznik, też cudnie działający na łuskę.
Z własnego poletka proponuje to http://farbus.pl/fr/herbamedicus-balsam ... 250ml.html U mnie działa cuda, i na łuskę w sensie likwidacja jej, jak i też na ogólne gojenie skóry. Powodzenia

[Tomasz W]

zrobiłem sobie papke z drożdży z cytryną i oliwką Bambino i dała rade łusce:)trochę ta papka szczypie.wiem też że potrzebna jest zdrowa dieta,ogólnie mam diete wątrobową,czy smarując sie cygnoliną można się normalnie ubrać czy chodzić po domu tylko w slipkach przez 2 godziny?

[henia]

Na początek najważniejsza wiadomość: wszystko, co będzie miało jakąkolwiek styczność z cygnoliną, będzie nadawało się już tylko do wyrzucenia. Cygnolina barwi ale tak, że rzeczy nią maźnięte, są nie do uratowania - nie odpierzesz, nie odczyścisz niczym, także uważaj podczas chodzenia po domku, na wszystko:meble, pralki, ręczniki, itp. itd.

Co do pytania: czy w ciuszkach czy bez? mam bardzo czułą skórę na tę cygnolinę, i niezależnie od stężenia, jeżeli tylko gdzieś tam omsknęła mi się garść podczas smarowania - poparzenie ewidentne zdrowej skóry. Zawsze. Dodatkowo, jak cygnolina na wazelinie, to ona lubi się "rozlewać" od ciepłoty ciała, no i na koniec cygnolina wsiąkając w ciuszek i przesuwając się po skórze, też parzy ją. Czyli ja latałam sote
A jak jest u Ciebie w sensie jak skóra zareaguje na cygnolinę, musisz poobserwować. Zimą, to tak ciężkawo jest latać na golasa. Ale jeżeli ciuszki, to przeznacz na kuracje jakiś jeden ich komplet, i tylko w tym praktykuj tę cygnolinę; bo potem to one już tylko na śmieci się nadawać będą; albo na następną kurację

Do zdejmowanie łuski, szczególnie: kolana, piszczele, łokcie, to zielona herbat dobrze też działa w sensie okłady z fusów- koniecznie liściasta ta herbata, nie taka z saszetki

[Tomasz W]

po zmyciu cygnoliny olejkiem biorę prysznic,podczas wycierania się schodzi spalony naskórek,to tak ma być?pozdrawiam.
dodam że po całej operacji nawilżam całe ciało balsamem,

[henia]

Twoja cygnolina nie ma w składzie kwasu salicylowego. Czyli ten spalony naskórek, to łuska ze zmian, która pod wpływem cygnoliny, i wody, złuszcza się. z kwasem salicylowym w składzie, to leczenie/złuszczanie się, idzie szybciej.
Pierwszymi oznakami działania cygnoliny u mnie, był brak łuski w sensie nie narastanie jej

[Tomasz W]

witam,po tygodniu leczenia cygnoliną 0,15% zauwarzyłem że zmiany po kąpieli są takie trochę różowe,czy to dobrze?pozdrawiam

[henia]

Tomeczku, teraz czekaj na kolor biały. Zdrowiejesz

[Tomasz W]

witam,tylko że cały czas narasta łuska,jest trochę mniejsza ale jest.pozdrawiam.

[henia]

W/g mojego oglądu, Twój lekarz bardzo źle przygotował Cię na to leczenie cygnoliną. I nie mam tu na myśli małych stężeń maści ale przede wszystkim braku przygotowania skóry pod leczenie tą maścią/metodą. Stąd masz cały czas problem z łuską.
Osobiście w takiej sytuacji wróciłabym po maść salicylowo - siarkową; innej drogo nie widzę, tym bardziej że i cygnolina bez salicylu.

BT podpowiedz coś w tym temacie, czym ten nasz kolega może jeszcze sobie pomóc? Masz większe doświadczenie. Przecież nakładanie cygnoliny na zmiany z łuską, zupełnie mija się z celem

U mnie na łuskę doskonale działa ten balsam z nagietka, stosujesz go Tomku? Tak na grubo, i niech aż wsiąknie w tę łuska; potem już elegancko ona odchodzi. Musisz kombinować, bo łuska naprawdę bardzo wydłuży Ci to Twoje leczenie

[BT37]

Wywołujesz mnie Heniu do tablicy

Tomku, a więc jak mówi Henia, najpierw musisz całkowicie pozbyć się łuski. W tym celu najlepiej zaopatrzyć się w maść siarkowo -salicylową . Dopiero potem można smarować cygnoliną. Tak powinno wyglądać prawidłowe leczenie. Jednakże może być jeszcze jedna przyczyna powstawania łuski u Ciebie. Za mało natłuszczasz po zmyciu cygnoliny. Cygnolina sama w sobie wysusza skórę i powinno się zwracać większą uwagę na natłuszczanie. Częściej niż zwykle.
Proponuję Ci jeszcze zamiast używać maści cygnolinowej żebyś zaczął używać pasty cygnolinowej.
Nawilżaj skórę również przez kapiele w ziołach i słomie/płatkach owsianych. Mogą to być również i okłady.

Heniu, Tomek pewnie jeszcze nie dostał paczki ode mnie. Wysłałam mu maść nagietkową i z olejkiem herbacianym. Obie tłuste, dośc dobrze natłuszczają skórę. Zresztą znasz je dobrze.

Pozdrawiam cieplutko