Tak. Na dziś, w stosunku do daivobetu, własciwszym jest użycie słowa "ma być" niż "jest". w/g mojego rozeznania, to tak jak pisze Beti, to tylko kwestia czasu.
Co wcale to nie zmienia faktu, że jesteśmy obserwatorami gry marketingowej, dużej firmy farmaceutyczne. Od maja czyści ona sobie rynek w sensie w Polsce, z daivonexu, zeby wraz z podpisaniem ustawy refundacyjnej na daivobet, rynek go łyknął jak najwiecej.
Bo jakby ktoś jeszcze miła problemy z rozeznaniem w temacie - refundacja leku, to kokosy dla producenta
Dziwi mnie tylko nadal, wpis w tym komunikacie, podlinkowanym przeze mnie - "są odpowiedniki".
Hmm..Sorel znikł wcześniei niż daivonex; i moim zdaniem, to też nie przypadek. Co prawda producent sorelu, powtarza "produkt nie wycopfany z rynku. To tylko przejściowe kłopoty na liniii produkyjnej" ale.....
Zna ktos jakieś inne zamienniki daivonexu?