daj spokój amazonka, twoje analizowanie też pozostawia wiele do życzenia, niestety. gdyby iść twoim tokiem rozumowania to każdy w swoim zawodzie powinien być alfą i omegą, a wiemy, że tak nie jest, i to nie dlatego, że większość to głupki, tylko dlatego, że nie wszyscy to geniusze, a to jest różnica. zaraz mi pewnie palniesz, że od lekarza więcej się wymaga niż np. od piekarza, ale czy chciałbyś jeść klapnięty chleb? nie. a ile razy coś sknoci stolarz, malarz, hydraulik? a ile razy ty coś sknocisz? nie wiem co w życiu robisz ale życzę ci abyś był alfą i omegą, i nigdy nikt nie powiedział, że skopałeś robotę. to, że lekarz posiłkuje się książką, to nic złego. bez książki to ja nawet mogę ci wypisać niezłą listę sterydów
a jak wiadomo- w każdym zawodzie są lepsi i gorsi fachowcy- i wśród piekarzy, i wśród lekarzy. jeśli tego nie wiesz to albo masz 5 lat, albo mieszkasz na końcu świata w chatce z trawy.
takie dywagacje do niczego nie prowadzą. amazonka albo jesteś idealistą albo naiwniakiem, sorry.