Kochani..............
bardzo wzruszyły mnie te wpisy, wsparcie i Wasza dobra energia... Z całego serca dziękuję
Są słowa których mówić nie należy, takie, których się nie zdradza, których głębi nic nie zrani, nie pogubi, nie postrada. A więc powiem prosto z mostu. Bo ja wiem, zrozumiecie przecież. Ja dziękuję Wam po prostu za to, że naprawdę jesteście.
Bałam się okrutnie, dwa i pół tygodnia przeróżnych badań, często bardzo krępujących, bolesnych, nieprzyjemnych, w końcu operacja i nareszcie KONIEC. Wiem o tym i już. To Wasza energia, myśli oraz wsparcie mnie teraz leczą.
Nie jestem jeszcze na tyle silna, by spędzać tu więcej czasu ale wierzę głęboko w szybką rekonwalescencję i powrót do życia.
Otrzymałam mnóstwo smsów, telefonów, myślę, że nie muszę tu wymieniać z imienia i nazwiska- Kochani jestem wzruszona, szczęśliwa i pełna wdzięczności dla Was wszystkich.
DZIĘKUJĘ