marys55 napisał(a):Jestem przeciwna(opaski na rękę) po co afiszowac sie calemu swiatu ze mam luszczyce.Sama parokrotnie spotkalam sie z objawami nietolerancji.W moim przypadku wie tylko rodzina i moja fryzjerka.Nie widze potrzeby mowienia komukolwiek wiecej.Co do ciekawskich spojrzen staram sie reagowac glebokim i sugestywnym spojrzeniem w oczy.W takich kwestiach trzeba byc strona dominujaca,a nie spuszczac wzrok i okazywac wstyd.Tolerancja to rzecz zludna.Pozdrawiam wszystkich
Marysiu czym innym jest postawa taka jak Twoja w sensie nie chcę i nie noszę; a czym innym, nie mieć możliwości jej noszenia, bo takowa nie istnieje.
Przy tego typu akcjach, zawsze gdzieś tam z tyłu głowy mi siedzi: jaką piękną kampanię informacyjna przy tej okazji można zrobić. Nie namolnie, nie na zasadzie epatowania, a przekazania społeczeństwu, że istniejemy ale też nie jesteśmy żadnym zagrożeniem dla nikogo.
Tolerancja, to piękna postawa. Trudno jej się nauczyć, ale jest to możliwe Tym bardziej, że jako naród mamy takie cudowne tradycje na tym polu; tylko gdzieś tam, w tych codziennych naszych bojach życiowych, zatracamy ją/zapominamy o niej?