przez artsus » 02 Lut 2018, 18:22
Przez przypadek wszedłem na stronę sklepu Dr Michaels, i do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak można, za parę dzieciąt gramów maści która posiada w składzie wyłącznie olejki, kwas salicylowy i tlenek cynku, płacić tak wysoką cenę za produkt.
Trzeba być naprawdę milionerem, żeby sobie zafundować taką kurację, która może wyłącznie wspomóc skórę, ale na pewno jej nie wyleczy ze zmian łuszczycowych.
Tym bardzie że, zdecydowana większość z nas nie zadowoli się pudełeczkiem z zawartością 50 czy 100 gramów, bo takie pudełeczko wystarczyło by na 4-5 dni oszczędnego smarowania.
Wypowiadam się tu dlatego i w tym temacie, że przez ostatnich 10 lat testowałem maści, kremy i inne magiczne mieszaniny o takich składach i przynosiły one tylko częściową ulgę dla mojej odpornej już na wszystko skóry.
Reasumując, niezmiennie to tylko cygnolina i prodermina, a najlepiej razem! i sukces murowany, no i tak praktycznie co 2 latka.
A jak tam u Was? ktoś z Was zakupił zestaw podstawowy za drakońską cenę i jest zadowolony z efektów?
"Dziwacy upiększają świat" - Maksym Gorkin
___________________________________________________________________
Strony, serwisy internetowe - administracja i zarządzanie treścią - 506 905 800