Próbkę buskiej maski siarczkowej otrzymałam na spotkaniu w Częstochowie..
Słyszałam o niej wiele razy, czytałam jeszcze więcej, ale trudno mi uwierzyć że coś działa tak jak jest napisane na opakowaniu, więc nigdy jej nie kupiłam:D
A tu proszę...! rozkosz! pachnie pięknie, mi się ten zapach bardzo podoba... nawilża bardzo dobrze, miło się w niej leży w wodzie:D:D:D sama przyjemność... teraz smaruje się cygnoliną 4% i daje mi duże ukojenie:)