Na spotkaniu w Poznaniu otrzymałam od Beatki krem PHARMACERIS kojąco-natłuszczający do ciała oraz płyn do żel do mycia ciała i głowy tej samej firmy za co bardzo dziekuję
Kolor mnie nie dziwił tak jak Artura, bo stosowałam już rózne mazidła i ten kolor nie jest taki zły - zielonkawy, gęsta tłustawa konsystencja. Przez pierwsze dwa dni po nałozeniu kremu na chore miejsca troche mnie szczypało i robiło sie czerwone. Ale dałam kremowi szanse.....dalej smarowłam, dzis jest piaty dzien jak go używam, i juz nie szczypie i nie podraznia, widocznie moja skóra musi sie przyzwyczaic.
Krem świetnie nawilza ale niestety bardzo długo sie wchłania, ale jak sie wchłonie to bardzo długo siedzi w skórze - widac ze chora skóra jest nawilzona.
Płyn do kapieli juz miałam od Beatki i jest rewelacyjny, nie podraznia mojej skóry, ja go uzywam tez jako szamponu, włosy nie sa tłuste i zmywa dobrze masci z włosów. o płynie do kąpieli już pisałam w innym poście.
o kremie opisze za pare dni jak zobacze jak zachowuje sie dla mojej skóry.
Jeszcze Raz dziekuje za kosmetyki