Muszę podzielić się z Wami dalszym smarowaniem emulsją SQUAMAX. Jak wszystkim wiadomo, używam preparatu pana Feliksa. Niestety łuska po tym preparacie narastała w moim przypadku bardzo szybko. Więc zaczęłam na nowo usuwać łuskę emulsją. Wczoraj przez przypadek nałożyłam sobie ful emulsji na głowę i nie miałam wyjścia, musiałam założyć czepek, którego nigdy nie stosowałam do SQUAMAX. Spałam z emulsją i czepkiem całą noc. Nie wyobrażacie sobie co było po zdjęciu czepka. Cala łuska była w włosach. Przeczesałam grzebieniem i schodziły płaty nawet po 1cm. Cała umywalka i podłoga były w łusce!!!. Wcześniej schodziła łuska, ale nie aż tak!!! Polecam wam taką metodę, nie żałujcie emulsji na smarowanie. Używajcie czepka i trzymajcie całą noc. Moja głowa i włosy były całkowicie wilgotne do samego rana, a efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.