pragne doniesc uprzejmie o postepach ale....nie mam pojecia czy edytowac i dopisac czy pisac nowy post(odpowiedz)
Z jednej strony pisze post pod postem....ale z drugiej strony poprzedni post był 31 pazdziernika o 8rano a teraz jest 3listopad ...południe
Nieważne co bedzie to bedzie informacje zostawiam:
nie mam pojecia co polepsza ale:
-jestem bardzo zadowolona z wyglądu moich zmian!nie stosując zadnej masci leczacej...jedynie Melkfett uzyskałam widoczna poprawe,nie jest to żaden cud na kiju ale poprawa jest,skórka sie nie łuszczy na zmianach,nie pękają!!! wiec ból mniejszy...pewnie że do remisji daleko ale...ciesze sie z tego co widze.Dodam może jeszcze ze kupiłam te siarke bioprzyswajalna i tez konsumuje 2xdziennie...moze i ona pomaga
nieważne co i jak ale zadziałało bez leków,co u mnie dosc trudne do zrobienia.Troszke mi ten zapach cytrynowy niekoiniecznie w ulubiony zestaw zapachów trafił ale....ważne że działa.