przez kaska69 » 01 Gru 2016, 22:36
Po dość długich "wakacjach w szpitalu" opiszę wszystko co wiem o tm kolagenie.
Na poczatku przesłałam 4 zdjęcia najbardziej zajetych łuszczyca miejsc - kolana i stopy.
Dostałam 5 strzykawek z preparatem o konsystencji żelu i zapachu jak dla nie lekko rybnym.
Mia lam codziennie wieczorem smarowac zmiany które poka.załam na zdjęcich. Po 2 dniach sanowania zaczeła ślicznie odchodzić łuska , i przez 2-3 dni sie nie pokazywała, pózniej wchodziła ale taka drobniejsza. Prawde mówiąc zmiany miały czerwony kolor ale tak nie swędziały.
Niestety musiałam przerwac eksperyment ze wzgledu na antybiotyki które zaczeły zakłamywać wyniki. Chociaż pierwsze dwa tygodnie smarowałam sie w szpitalu ale wtedy dostawałam tylko 2 antybiotyki. Teraz wróciłam do smarowania, ale czekam na dostawę serum,bo tamto już sie skonczyło. Jak na moje potrzeby to mogło by być go ciut więcej.
Za parę dni opiszę czy dostałam serum i jak dalej idzie mi testowanie, tm bardzie że teraz juz chyba mam dość wakacji w szpitalu i wakacjuję w domu .