Alpenbalm

Dział poświęcony wszystkim kosmetykom dla skóry wrażliwej i zmienionej chorobowo przez łuszczycę.

Alpenbalm

Postprzez BT37 » 15 Mar 2012, 21:03

Dzięki uprzejmości Pana Michała Grywińskiego z firmy Dagomed Pharama Sp. z o.o. mamy możliwość testowania, sprawdzania skuteczności balsamu z sadła świstaka Alpenbalm. Balsam ten działa przeciwbólowo. Sprawdzamy jego skuteczność w łuszczycowym zapaleniu stawów.
Składniki :
Petrolatum, Helianthus Annuus Seed Oil, Marmot Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Wax, Cinnamomum, Camphora Bark Oil, Parfum, Limonene
Zastosowanie :
Balsam rozgrzewający. Łagodzi dyskomfort fizyczny powstający przy zmianach pogodowych, zmęczenie po róznego rodzaju wysiłku fizycznym. Idealny do różnego rodzaju masażu. Przynosi ulgę i odprężenie.
Olejek kamforowy:
Pobudza miejscowo krążenie, delikatnie rozgrzewa obolałe miejsca, przynosząc im ulgę i ukojenie.
Wosk ryżowy :
Otrzymywany jest z otrębów ryżowych, stanowi bardzo bogate żródło estrów kwasów tłuszczowych oraz długołańcuchowych alkoholi, wolnych kwasów tłuszczowych oraz fosfolipidów. Posiada właściwości zmiękczające i wygładzające.

http://dagomed.com.pl/index.php/product ... okosmetyki

A teraz swoimi słowami :)
Balsam przyjemnie pachnie. Trochę eukaliptusem. Dość ładnie się rozsmarowuje, nie zostawia tłustych plam. Skóra mnie nie piecze, ani nie swędzi po jego użyciu. Mimo moich dość poważnych stanów bólowych z czystym sercem mogę powiedzieć, że nawet jeśli nie uśmierza całkowicie bólu to chociaż (w moim przypadku, oczywiście), łagodzi go. Stawy są mniej sztywne i co dla mnie równie ważne, balsam nie podrażnia zmian skórnych.
" Wyrokiem losu z ludżmi się bratamy; Nikt nie podąża sam. Cokolwiek w życiu innym damy, zwraca się zawsze nam. " Edwin Markham
Awatar użytkownika
BT37
Administrator
Administrator
 
Posty: 1012
Rejestracja: 08 Sty 2010, 00:19

Re: Alpenbalm

Postprzez Enigma » 16 Mar 2012, 01:42

testuję ten balsam i powiem tak:zapach ma delikatny ,przyjemny,jest dosyć tłusty nie wysusza więc skóry,dobrze się rozprowadza,przy moich bólach rąk okazał się pomocny.ustępuje poranna sztywność więc nie rozlewam herbaty :gwiazdka9 .nie znosi bólu całkowicie ale resztę da się wytrzymać.stopy też potraktowałam tym balsamem-mam płaskostopie poprzeczne i zmiany zwyrodnieniowe/tak w skrócie/też są mniej bolesne.wystawiając ogólną cenzurkę-dla mnie jest to balsam dobry i nie taki drogi nawet.nie pamiętam w tej chwili dokładnie,coś kilkanascie zł.za opakowanie 60 g.użyłam go również raczej niezgodnie z przeznaczeniem ale pomógł,mianowicie posmarowałam czoło nad brwiami i nosem oraz okolice zatok przynosowych bo się ostatnio przeziębiłam,lepiej było mi oddychać i nie miałam zatkanego nosa,delikatnie rozgrzał zatoki.myślę,że to dobry środek tylko trochę tych świstaków żal :oops:
Enigma
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 15
Rejestracja: 20 Lut 2012, 18:45
Miejscowość: Łódż

Re: Alpenbalm

Postprzez Master of Chaoss » 08 Kwi 2012, 19:03

Witam. Również i ja jestem w posiadaniu tego preparatu, za który dziekuje serdecznie Beatce :*

Tak jak przedmowczyni potwierdze że zapach jest naprawde miły, delikatny nie drazniący nosa, wrecz nawet jako delikatna aromoterapia hehe, przypomina mi sie balsam którym za dziecka smarowała mama plecy "kotek". Co do właściwości natomiast:
konsystencja wygladem i w dotyku przypomina jak mieszanke wosku - balsamu - parafiny, dosc łatwo sie rozprowadza i wciera, oczywiscie z racji konsystencji nie wchlania sie za dobrze ale nie ma co się dziwić, zapewnia za to dłuższe zabezpieczenie skóry przez wysuszeniem, o ile nie wytrze sie wcześniej w posciel lub ubranie ;) jednak bez przesady, nie wciera sie w rzeczy za mocno.
W ostatnich dniach z racji świat sporo czasu spedzilem na stojąco, z racji zajmowanego stanowiska sprzedawcy, wracajac do domu stawy kolanowe poprostu mówiąc wprost błagały o masaż i tu z pomocą przyszedł mi własnie Alpenbalm. Wcieralem go okolo 15 minut, ulga wrecz prawie natychmiastowa, do tego zapach i czlowiek rozluźniał sie i nogi odpreżały sie bardzo szybko a stawy kolanowe odzyskały swoją ruchomość i nie zastygały sie tak. Po kilku dniach stosowania (nawet przed pracą) zupełnie inaczej sie pracowało, stawy tak szybko sie nie meczyły i dłużej wytrzymywały, dodatkowo zelżała rwa kulszowa.
Poszedłem dalej z tym balsamem i zastosowałem go na swoj kregosłup a dokładniej rejony krzyżowe, i tu mialem poczatkowo odwrotna reakcje, po 2 dniach smarowania rejonu krzyża bardziej go czulem, czyli w zasadzie dobrze, miesnie sie odprezyly i poczulem to co blokowane bylo do tej pory, po kolejnych 2 dniach smarowania ból zelżał i moglem sie czesciej w pełni wyprostowac a kregosłup nie dostawał tak w tyłek.
Po tych kilku dość ciężkich dniach pracy i smarowania balsamem moge z całą pewnością polecić ten balsam innym, zgadzam się również z tym co napisała Enigma
nie znosi bólu całkowicie ale resztę da się wytrzymać.
:)

Pozdrawiam
Dlaczego narodziłem się demonem? Cóż innego mogło powstać z umysłu, który mnie stworzył? Jestem zarówno jego optymizmem i pesymizmem, spokojem i szaleństwem, powodzeniem i porażką, miłością i nienawiścią, porządkiem i chaosem - jestem jego demonem...
Awatar użytkownika
Master of Chaoss
Administrator
Administrator
 
Posty: 176
Rejestracja: 12 Sty 2010, 19:02
Miejscowość: Połczyn Zdrój - Rugby


Wróć do Dermokosmetyki

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 42 gości

cron