Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

W tym dziale, prosimy o swoje uwagi i spostrzeżenia związane z leczeniem Łuszczycy i ŁZS w Szpitalach i Klinikach Dermatologii. Temat, prosimy zaczynać od nazwy placówki i miejscowości w której znajduje się placówka.

Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez vikii » 04 Lis 2013, 22:33

Czy ktoś z Was był w Szpitalu Klinicznym UM w Poznaniu?
Jakie są Wasze opinie?
Bierzecie jakieś swoje mazidła, kremy, balsamy?

Mnie najprawdopodobniej w środę zostawią na oddziale :cry: w końcu PŁ zwyciężyła i musiałam podjąć tą traumatyczną dla mnie decyzję :cry:
Już kilka lat dermatolog proponuje mi leczenie w szpitalu ale ja zawsze odmawiałam miałam nadzieję że sobie sama poradzę z paskudą .... i jakoś sobie radziłam... ale niestety nie w tym roku dopadło mnie na cacy :cry:
Strasznie boję się tego pobytu.
Ja mam dosłownie fobię szpitalną - w szpitalu leżałam tylko raz (nie licząc porodów) jak miałam wycinany wyrostek i.... nie wytrzymałam do końca - czułam się fizycznie w miarę dobrze (jak to po operacji) ale psychicznie fatalnie i już nie pamiętam dokładnie ale chyba na 3-4dzień po operacji wypisałam się ze szpitala na własne żądanie :oops:

Cały czas mam złudną nadzieję że nie zostawią mnie na oddziale....
Jeśli jednak wyląduję w łóżku szpitalnym to po powrocie zdam całą relację z pobytu.
vikii
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 4
Rejestracja: 03 Lis 2013, 22:23

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Krzysztof » 05 Lis 2013, 08:53

Część
Jeśli chodzi o ten szpital na Przybyszewskiego w Poznaniu to ja byłem. Byłem tam w 1992r. więc trochę inne czasy ;)
Mazidła, leki były szpitalne. Nie pamiętaj juz dokładnie czym, ale byłem codziennie smarowany maściami. Wrócłem po 4 tygodniach kuracji czysciutki ...
Co prawda bajka trwała z miesiąc, ale zawsze.
Byłem poddany też naświetlaniom.

Szpital jak szpital, tez tylko raz byłem -właśnie wówczas- przezyłem, a dodam że miesiąc wszesniej brałem ślub. Ja byłem na sali chyba 12 osobowej.
Poznałem fajnych ludzi, wiec jakoś przeleciało. Nie nudziło sie a nie było wtedy komórek, internetu, gadu gadu skype :lol:
Moja pani doktor też często namawia mnie na kurację w szpitalu , ale niestety - może zabrzmi troche neidorzecznie -ale nie ma czasu.
Więc leczę się na miejscu w domu...na szczęscie mam lampe., którą się naświetlam.. i ona ratuje mnie bo ł. tez mnie nie opuszcza od 30 lat (mam 44)
i od czasu do czasu clobederm krem i dermovate na głowę - niestety sterydki, ale cóz zrobić.
Wracając do szpitala to nie ma sie czego bać... spokojnie dasz radę... nie musisz lezeć przykuta do łózka...

Pozdrawiam Krzysztof
Krzysztof
Biedroneczka
Biedroneczka
 
Posty: 21
Rejestracja: 05 Lis 2012, 16:48

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Szater » 05 Lis 2013, 09:00

no faktycznie czasy sie zmieniły :wink: teraz w szpitalu trzymaja najwyżej do 9dni,zadnych swoich leków(mazideł) nie musisz brac ale wszystkie leki leczace inne skorzenia niestety musisz miec swoje,raczej niekoniecznie dostaniesz nawet tabletke od bólu głowy,szpitale biedne a tu koniec roku.Pobyty w szpitalach dermatologicznych wspominam najmilej,to grupa ludzi bardzo sie wzajemnie wspierająca,zawsze jest wesoło i przyjaznie.Nawiązuja sie znajomosci ,które trwaja latami.Bedzie dobrze,nie martw sie na zapas. :)
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez marynarz » 05 Lis 2013, 09:23

Dzień dobry . Proponuję zabrać ze sobą coś do natłuszczania. W szpitalu w którym leżałem leczenie wygląda następująco:
- rano wizyta lekarza
- ok 9.00 pn, wt, cz. piąt. naświelania
-ok. 10.00 smarowanie zgodnie z zaleceniami lekarza (różne maści)
- później ok. 17.00 dosmarowanie
i tak z maściami nałożonymi śpimy do rana.
Przed obchodem na następny dzień prysznic zmywamy maści (ja to robię szarym mydłem, niemożna stosować gąbki) i natłuszczam ciało i zmiany dexerylem.
i powtórka: obchód itp, itd.
Najważniejsze by po wyjściu stosować się do zaleceń lekarzy. U każdego z nas skóra inaczej reaguje na leczenie. Z moich obserwacji mogę tylko dodać, że zmiany stare które były leczone sterydami są odporne na leczenie np. cygnoliną. Nowe szybko się poddają leczeniu i efekt utrzymuje się długo. :gwiazdka7
marynarz
 

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez vikii » 05 Lis 2013, 22:09

Dzięki za rady :buzka
Podnieśliście mnie na duchu - jestem spokojniejsza i pełna nadziei że choć trochę mi pomogą.
Jeszcze raz duża buźka - odezwę się po powrocie :ladybug8

Krzysztof .... ja też w 1992r ślub brałam - we wrześniu .....a mój mąż ma na imię Krzysztof :gwiazdka7
vikii
Nowa Biedroneczka
Nowa Biedroneczka
 
Posty: 4
Rejestracja: 03 Lis 2013, 22:23

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez kaska69 » 05 Lis 2013, 23:09

Viki,
ja leżałam tak kilka razy, pokoje 3 osobowe, ładnie czysto, łazienka i tolata po remoncie, ale problemy z ciepłą woda, najczesciej leci letnia,

masci daja , weż cos do natłuszczania, ale jak poprosisz siostry- najlepiej wieczorem - do dadza ci cos do natłuszczania.

lekarze wszystko młodzi, ale z wiela wiedzą, oczywiście bedziesz ogladana przez studentów, tego nie unikniesz, jak potrzymaja cie 7-8 dni to bedzie długo.

jezeli beda potrzebne lampy, to na parterze jest gabinet do nich. :kwiatek2
Awatar użytkownika
kaska69
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 451
Rejestracja: 27 Sty 2010, 23:07

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Krzysztof » 06 Lis 2013, 13:37

VIKII BO KRZYSZTOFY TO FAJNE CHŁOPY .... no nie !!!??? :wink: :lol:

Odnośnie pobytu w szpitalu... to fakt za mojego pobytu, też brali "ochotników" jako "okazy" dla studentów i studentek...
Mnie sie upiekło... jakoś nie miałem ochoty pokazywać się publicznie i być eksponatem... Taki jakichs dziwny jestem.
Nie wiem jak teraz, ale wówczas odmowa było równoznaczna z wypisem ze szpitala... a nie którym nie było to na rekę.

Ponadto z ciekawostek... to bardzo chetnie badano migdałki i jeszcze chętniej je wycinano (niezaleznie czy zdrowe czy chore) jako jeden z powodów choroby... kto odmawiał - wypis.
Mnie to tez ominęlo, bo miałem aktualne wyniku z przychodni...
Pamiętam kogoś (nie pamiętam już imienia, ale fajny gośc był) komu wyznaczono wycięcie migdałków, bał się cholera i zaczął symulować kaszel... szybko otrzymał wypis... który POWTARZAM nie każdemu był na rękę.
to takie tam ciekawostki...
Teraz pewnie jest zupełnie inaczej... ;)

Ogólnie to nieraz było bardzo wesoło

Pozdrawiam

PS. VIKII ja ślub miałem na poczatku października ... a żona ma na imię DOROTA

PS. KAŚKA - to miałas pełen komfort i wypas
Krzysztof
Biedroneczka
Biedroneczka
 
Posty: 21
Rejestracja: 05 Lis 2012, 16:48

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Gosiaczek68 » 09 Lis 2013, 13:39

Z Przybyszewskiego pamiętam właśnie te "oglądania" przez studentów, brakowało jeszcze tylko klatki jak w ZOO. Jeszcze te wizyty lekarskie... bielizna i szlafrok, wchodzi sie do pokoju gdzie jest z 20 lekarzy, tych starszych i tych młodych co robią specjalizacje, stoi się na środku w samej bieliźnie i wszyscy cie oglądają, rozmawiaja o tobie jakby cie nie było(a ty nadal w tej bieliźnie, o niczym nie można myśleć tylko o tym żeby w końcu się ubrać) eksponat jeden z przypadków, przeżycie traumatyczne, ja raczej podziękuje chyba żebym nie miała innego wyjścia, zacisnęła bym zęby i do dzieła.
Ciekawe czy w innych szpitalach tez się to praktykuje, czy tylko w klinicznych przy akademiach medycznych..? Jak jest na zwykłych oddziałach dermatologicznych?

Natomiast leczenie i mazianie, wizyta u laryngologa, ginekologa, smarownie rano, wieczorem systematyczność. Byłam w 1999 roku 14 dni, leczono mnie cygnolina z dermovate, lamp nie dostałam, chyba nie zasłużyłam :o czysta nie wyszłam i nie osiągnęłam remisji nawet przy kontynuacji leczenia w domu. Czekałam na cud a takowy sie nie zdarzył :mrgreen:
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Awatar użytkownika
Gosiaczek68
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 484
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:26

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Tom_Kon » 09 Lis 2013, 14:47

Byłem tam dwa razy w tym roku. Z tym, że u mnie smarowanie i naświetlania dają nikłe efekty, dlatego dostałem cyklosporynę, której nie zamierzam długo stosować.

Co do pobytu w szpitalu. Leżałem (oczywiście) na oddziale męskim, który jest w gorszym stanie niż żeński, dawno nie remontowany, najgorsze są łazienka i ubikacja. Opieka medyczna jest miła i fachowa. Dużym plusem jest to, że robią szczegółowe badania, ja miałem dokładne badania krwi i moczu oraz stomatolog, okulista, laryngolog, usg brzucha, rtg klatki piersiowej. Nie unikniesz oględzin przez grono lekarzy tych z doświadczeniem i w trakcie specjalizacji. Podczas ostatniego pobytu miałem też jedno spotkanie ze studentami (nie ma się czego bać, a na kimś muszą się uczyć). Pobyty trwały po 5 dni każdy. A jeśli chodzi o pacjentów to szacuję, że 1/2 oddziału to osoby z łuszczycą. Mnie osobiście spotkanie i rozmowy z ludźmi z tym samym problemem podnoszą na duchu.
Awatar użytkownika
Tom_Kon
Odwiedzająca Biedroneczka
Odwiedzająca Biedroneczka
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Kwi 2013, 20:34

Re: Szpital Kliniczny UM w Poznaniu

Postprzez Szater » 09 Lis 2013, 17:09

kiedys to było leczenie....oddziały koedukacyjne :banan0 była palarnia :banan0 sala TV gdzie gralismy w karty i insze rozmaite życie towarzyskie sie odbywało,latem opalanko na ogrodzie :banan0 przemiły personel...długosc terapii około 30 dni,leczenie TYLKO:
CYGNOLINA
-DZIEGCIE
-LAMPY
zadnych sterydów!....wracalismy do domu czysci i...zrelaksowani,posprawdzani pod wszelakim wzgledem i
-laryngolog
-ginekolog
-stomatolog
leczono wszelkie stany zapalne...a po terapii szpitalnej...wyjazd do sanatorium...w ciągu 6tyg.....ale to złe czasy były,komuna,nie to co teraz....pełna swoboda i demokracja...ino leczenia nie ma :wink:
Szater
Biedronkowy Weteran
Biedronkowy Weteran
 
Posty: 565
Rejestracja: 08 Lip 2013, 10:01
Miejscowość: Zielona Góra


Wróć do Kliniki i Szpitale - odziały dermatologiczne

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron